Arsenał minionych wieków

Publikacja: 09.01.2009 16:00

Uzbrojenie chińskiej Armii Narodowo-Rewolucyjnej: karabin Mauser zwany Czang Kaj-szek z bagnetem, pi

Uzbrojenie chińskiej Armii Narodowo-Rewolucyjnej: karabin Mauser zwany Czang Kaj-szek z bagnetem, pistolet Mauser C96 i szabla dao

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

[srodtytul]Zbrojownia Chińczyków[/srodtytul]

W latach 30. prym w eksporcie techniki wojskowej do Chin wiedli Niemcy, którzy wysłali tutaj misję wojskową. Podstawowym uzbrojeniem strzeleckim były karabiny i karabinki Mauser, używane zresztą tutaj już od dawna (np. wzór 88 i jego chińska kopia). W ciągu kilkudziesięciu lat zaadaptowano kilka co najmniej wzorów, ale od lat 30. najpowszechniej używano tzw. modelu Czang Kaj-szek produkowanego w wielkich ilościach na miejscu, wzorowanego na niemieckim 98K. Dużą ilość karabinów systemu Mausera dostarczyły też Fabrique Nationale z Belgii i czechosłowackie zakłady z Brna. Wszystkie modele dostosowane były do naboju 7,92 x 57 mm.

Czesi sprzedawali też erkaemy ZB 26, które następnie Chińczycy masowo kopiowali. Niemcy dostarczali ciężkie karabiny maszynowe Maxim 08; te również zaczęto z czasem produkować na miejscu (wz. 24). Wśród pistoletów wyróżnić należy Mausera C96 z kolbą-futerałem; broń wzorowana na tej konstrukcji produkowana była także przez Hiszpanów i zakłady Astra sprzedały sporą ilość do Kraju Środka, w tym wersje automatyczne 901 i 902. Chińczycy używali kilku rodzajów hełmów, m.in. angielskich i francuskich, ale od połowy lat 30. podstawowym modelem był niemiecki wz. 35.

Niemcy dostarczyli także niewielką ilość lekkich czołgów PzKpfw I oraz nieco samochodów pancernych, jednak pod względem sprzętu pancernego wyprzedzili ich Brytyjczycy, sprzedając m.in. kilkadziesiąt czołgów Vickers (kilka modeli). Zarobili także Włosi – Chińczycy kupili od nich tankietki CV 33. Posiadane wozy bojowe pozwoliły na sformowanie trzech batalionów; zostały one zniszczone podczas walk o Szanghaj i Nankin. W początkowej fazie wojny przeważały działa niemieckie, m.in. armaty ppanc PaK 36; były one stosunkowo efektywne wobec słabo opancerzonych pojazdów japońskich. Lotnictwo dysponowało mniej niż 300 maszynami; były to przede wszystkim amerykańskie Curtiss Hawki III i Boeingi P-26C. Ten ostatni należał do pierwszych jednopłatowców o całkowicie metalowej konstrukcji.

[srodtytul]Broń japońska[/srodtytul]

Podstawowym typem broni strzeleckiej były powtarzalne karabiny Arisaka typ 38 czerpiące obficie z najlepszych mauserowskich wzorców, wprowadzone po wojnie rosyjsko-japońskiej.

Była to broń solidna i służyła cesarskiej armii do końca II wojny. Do karabinów i karabinków stosowano sieczny bagnet o głowni długości 40 cm z charakterystycznym hakowato zagiętym ramieniem jelca (bywały też z prostym).

Oficerowie dysponowali m.in. samopowtarzalnymi pistoletami typ 14 Nambu; chociaż do złudzenia przypominały parabellum, zasada działania była inna. Bronią boczną pozostawały także, obok klasycznych szabli, tradycyjne w formie miecze samurajskie, ale ich wykonanie i materiały niewiele miały wspólnego z dawnymi katanami. Wsparcie piechocie zapewniały cekaemy (Taisho 14 i typ 92) wzorowane na francuskim hotchkissie; chłodzone były powietrzem i zasilane z metalowych, sztywnych taśm nabojowych. Podstawowym erkaemem był typ 11 działający na zasadzie odprowadzenia gazów prochowych przez boczny otwór w lufie; ciekawostką był sposób zasilania. Otóż używano klasycznych karabinowych łódek nabojowych umieszczanych w specjalnym lejku.

Rozwiązanie to okazało się nie najlepsze i dlatego kolejne wzory japońskich erkaemów dostosowano już do klasycznych pudełkowych magazynków. Japońska broń strzelecka w większości dostosowana była do słabego naboju 6,5 mm (ckm typ 92 strzelał nabojem 7,7 mm).

Działo typ 92 kal. 70 mm charakteryzowało się niewielkimi wymiarami i wagą zaledwie nieco ponad 200 kg; zalicza się je do najbardziej udanych broni wsparcia piechoty podczas II wojny. W drugiej połowie lat 30. Japończycy doceniali już znaczenie jednostek pancernych, w walkach w 1937 roku wzięła udział nawet brygada zmechanizowana. Jednym z podstawowych czołgów był średni typ 89 (kilka modeli) nawiązujący do angielskiego vickersa; miał działko kal. 57 mm i dwa kaemy, napędzany był gaźnikowym silnikiem Mitsubishi, załoga liczyła czterech ludzi.

[srodtytul]Erkaemy[/srodtytul]

Podczas I wojny unaoczniła się potrzeba zwiększenia siły ognia atakującej piechoty. Ckm był znakomitą i śmiercionośną bronią, pozostawał jednak, ze względu na swój ciężar i niewygodę, środkiem walki statycznym, defensywnym. Chociaż starano się wykorzystywać go również w ataku, oczywiste było, iż potrzebna jest broń znacznie „odchudzona”, umożliwiająca obsługę jednemu żołnierzowi, który mógłby swobodnie poruszać się i wspierać ogniem w krytycznych momentach.

Niemcy postanowili dostosować w tym celu swojego Maxima 08, który wraz z zupełnie nieudaną saneczkową podstawą ważył prawie 60 kg; tak powstał lekki karabin maszynowy Maxim 08/15. Broń zaopatrzono w drewnianą kolbę, pistoletowy chwyt i dwójnóg, zasilano ją z taśmy nabojowej, którą umieszczano w doczepianym metalowym pojemniku. Wz. 08/15 mimo znacznego zmniejszenia wagi w stosunku do swego pierwowzoru był wciąż zbyt ciężki (20 kg) i wyjątkowo niewygodny.

Przyszłość miała należeć do projektowanych od podstaw ręcznych karabinów maszynowych. Co prawda znane już były wcześniej (duński Madsen), ale rozpowszechniły się dopiero w trakcie I wojny.

Jednym z pierwszych był francuski Chauchat wz. 1915 działający na zasadzie długiego odrzutu lufy, zasilany z łukowego magazynka; ponieważ stanowił konstrukcję pionierską, był obarczony wieloma wadami. Innym wzorem był angielski Lewis – ten z kolei wykorzystywał zasadę odprowadzenia gazów prochowych przez boczny otwór w lufie; gazy działały na tłok umieszczony w tzw. rurze gazowej, a ten z kolei uruchamiał całą automatykę. Ten sposób, który notabene opracował słynny Browning, stał się standardem w karabinach samopowtarzalnych i w większości erkaemów. Po I wojnie światowej ręczne karabiny maszynowe znalazły się na uzbrojeniu każdej armii; drużyna piechoty dysponowała zazwyczaj jednym erkaemem. Kolejnym krokiem naprzód były uniwersalne karabiny maszynowe (niemiecki MG 34), doskonale łączące w sobie wszystkie najważniejsze zalety ręcznego i ciężkiego kaemu.

[srodtytul]Zbrojownia Chińczyków[/srodtytul]

W latach 30. prym w eksporcie techniki wojskowej do Chin wiedli Niemcy, którzy wysłali tutaj misję wojskową. Podstawowym uzbrojeniem strzeleckim były karabiny i karabinki Mauser, używane zresztą tutaj już od dawna (np. wzór 88 i jego chińska kopia). W ciągu kilkudziesięciu lat zaadaptowano kilka co najmniej wzorów, ale od lat 30. najpowszechniej używano tzw. modelu Czang Kaj-szek produkowanego w wielkich ilościach na miejscu, wzorowanego na niemieckim 98K. Dużą ilość karabinów systemu Mausera dostarczyły też Fabrique Nationale z Belgii i czechosłowackie zakłady z Brna. Wszystkie modele dostosowane były do naboju 7,92 x 57 mm.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Historia
Jak Wielkanoc świętowali nasi przodkowie?
Historia
Krzyż pański z wielkanocną datą
Historia
Wołyń, nasz problem. To test sprawczości państwa polskiego
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Po raz pierwszy wykorzystamy nowe narzędzie genetyczne