Największa, licząca 6 tys. km długości rzeka Azji, odwieczny szlak łączący zachodnie prowincje Państwa Środka z Morzem Chińskim, tworzy między Nankinem a Szanghajem deltę o długości 350 km. To Złoty Trójkąt Jangcy, który już w czasach dynastii Tang (VII – X w.) i Sung był politycznym, finansowym i gospodarczym centrum kraju, słynącym z rolnictwa, rzemiosła i produkcji jedwabiu. Dziś to wciąż kraina ryżu i ryb hodowanych w setkach, liczących czasem wiele wieków stawów, przede wszystkim jednak najnowocześniejszy i najbardziej uprzemysłowiony region Chin. Na obszarze o powierzchni 1/3 Polski żyje tu ok. 90 mln ludzi, a jego potencjał ekonomiczny dorównuje gospodarce francuskiej. Ale ekolodzy alarmują, że Złoty Trójkąt Jangcy, jeden z najgęściej zamieszkanych regionów świata, to także największe źródło zanieczyszczeń zagrażających Pacyfikowi.
[srodtytul]Szanghaj[/srodtytul]
Klienci domu towarowego Sihang rzadko zatrzymują się przed stojącym u jego wejścia skromnym pomnikiem pułkownika Xie Jinyuana. Pod jego dowództwem w końcu października 1937 r. 414 żołnierzy 524. Pułku z 88 Dywizji Chińskiej – mówi się i pisze mylnie o 800 bohaterach – przez pięć dni broniło przed Japończykami tego sześciopiętrowego budynku o żelbetowej konstrukcji i modernistycznej architekturze. Dziś gmach nad potokiem Suzhou to nowoczesne centrum handlowe, z dodatkowym piętrem i nowym skrzydłem. Urządzono w nim izbę pamięci, gdzie zgromadzono dokumenty i fotografie z czasów bitwy. Ciało pułkownika Xie, pochowanego w ogródku przy Singapore Road, gdzie miał kwaterę, dopiero w latach 80. przeniesiono na cmentarz dla zasłużonych Wanguo. W delcie Jangcy – poza małym obeliskiem w pagodzie Linggu w Nankinie – nie ma prawie pomników upamiętniających żołnierzy Czang Kai-szeka. Władze ChRL do niedawna jeszcze twierdziły, że podczas wojny z Japonią stali oni z bronią u nogi. Na terenach, na których stoczono bitwę – od centrum miasta po odległe o 60 km na północ ujście rzeki Liu do Morza Chińskiego – wsie i pola ryżowe sąsiadują z połączonymi gęstą siecią dróg nowymi robotniczymi osiedlami i tysiącami większych i mniejszych fabryk, które powstały tu w ostatnim ćwierćwieczu.
Miasto, liczące dziś 9 mln mieszkańców (obszar metropolitalny 18 mln), w którym jak w tyglu mieszały się wpływy Zachodu i Wschodu, już 100 lat temu było największym portem i ośrodkiem handlowym Azji. Dziś to największy port świata, który rywalizuje z Hongkongiem o miano ekonomicznego centrum Chin. Powstało w XV w., ale do jego dzisiejszej sławy i chwały przyczynili się przede wszystkim Anglicy, Francuzi i Amerykanie, którzy w XIX w. wymogli tu koncesje, czyli prawo do zakładania eksterytorialnych enklaw przemysłowych i mieszkalnych. Na nadbrzeżu rzeki Huangpu, czyli Bundzie, pozostały po nich secesyjne i klasycystyczne gmachy o wyrafinowanej architekturze i wnętrzach, np. Hotel Pokoju z pięknymi witrażami czy Hong Kong Shanghai Bank. Z rodzimych zabytków na uwagę zasługuje m.in. Świątynia Nefrytowego Buddy. W ostatnich dekadach powstały w Szanghaju dziesiątki wieżowców, których forma odwołuje się do chińskich tradycji. Najwyższe to Shanghai World Fincial Center (492 m) i Jin Mao Tower (420 m). Miasto nazywano kiedyś Królową Orientu lub – z uwagi na kwitnący handel opium, przestępczość, prostytucję i dekadencję – Dziwką Azji. Dziś uchodzi za jedno z najczystszych i najbezpieczniejszych w Chinach.
[srodtytul]Nankin [/srodtytul]