Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.04.2021 07:04 Publikacja: 28.04.2021 06:53
Foto: Bundesarchiv, Bild 183-S62600 / CC-BY-SA, Public domain, via Wikimedia Commons
Mam dyskomfort: czy warto o tym pisać? Czy warto przy tak marnej okazji przypominać o zbrodniarzu, o drugiej wojnie światowej, gdy powszechne odczucie jest takie, że wszystko już zostało powiedziane, pokazane, udokumentowane? Co prawda, od czasu do czasu pojawiają się tu i ówdzie nieznane dotąd fakty, ale nie zmieniają one obrazu sześciu lat koszmaru (de facto - siedmiu) jaki znamy.
Jakiż jest zatem sens odkopywać spalonego trupa, który za życia przymusił do udziału w wojnie (według orientacyjnych wyliczeń) pośrednio lub bezpośrednio prawie dwa miliardy ludzi, 40 państw, zmobilizował do walki 100 -110 milionów ludzi, z czego ponad połowa zginęła, a reszta to inwalidzi wojenni. A przecież wyliczenia te nie obejmują, choćby w przybliżeniu, jakże ponurej statystykę śmierci i kalectwa wśród ludności cywilnej. Statystyki nie podają, ile wylano łez.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas