Sny i symbole Stefana Żeromskiego

Czy Józef Piłsudski był masonem? Zdaniem endeków z całą pewnością. Ze wspomnień Aleksandry Piłsudskiej wiemy natomiast, że do wstąpienia do loży wolnomularskiej był wprawdzie namawiany w końcu 1908 roku, ale odmówił, twierdząc, że „nie chce wiązać sobie rąk zobowiązaniami międzynarodowymi”.

Publikacja: 25.03.2009 10:05

Stefan Żeromski

Stefan Żeromski

Foto: Muzeum Wojska Polskiego

Że jednak sprawa była ciekawa, po latach zapytał go o to wprost kapelan Belwederu ksiądz prałat Marian Tokarzewski. Piłsudski odpowiedział: „Czy ksiądz, który mnie dobrze zna, wyobraża sobie, że mógłbym należeć do tajnej organizacji, w której miałbym spełniać rozkazy, nie znając nawet osób, które te rozkazy wydają?”.

Pora wyjaśnić, kim byli „dwaj wybitni członkowie masonerii”, którzy namawiali go do wstąpienia do niej. Z tą misją udali się do Józefa Piłsudskiego Rafał Radziwiłłowicz i Stefan Żeromski.

Żeromski należał do pisarzy najbliższych Piłsudskiemu. Znał go od dawna, łączyły ich ideały niepodległościowe, cechowała ta sama miłość do Polski i gorące pragnienie ujrzenia jej wolną. Że tę wolność należy wywalczyć, byli co do tego zgodni. Niewątpliwie był Piłsudski uważnym czytelnikiem „Snu o szpadzie”, opublikowanego przez Żeromskiego w krakowskiej „Trybunie” w końcu 1906 roku i podpisanego pseudonimem Maurycy Zych. Ten sen o szpadzie był też jego snem!

Ale trafiał również pisarz w zainteresowania historyczne Piłsudskiego, z jednej strony powstaniem styczniowym, z drugiej – wojnami napoleońskimi. Miał z pewnością za sobą Józef Piłsudski lekturę „Popiołów” (1904), gdy w 1909 roku wypoczywał w Abacji, modnym wówczas kurorcie. Z jego listów do Oli wynika, że 4 kwietnia prawie cały dzień spędził z ludźmi pióra: Stefanem Żeromskim i Stanisławem Witkiewiczem (ojcem Witkacego).

„Tego pierwszego – pisał – staram się rozruszać i znów na naszą wiarę nawrócić, na różne sposoby go skłaniam ku militaryzmowi, gadam mu komplementy, że jest najlepszym batalistą itd. (co zresztą o tym batalizmie zupełnie szczerze jestem przekonany i pomimo że on się rumieni, gdy go porównuję z Tołstym, i skromnie usuwa od siebie ten zaszczyt, jednak utrzymuję, że Żer. lepiej zna się na wojnie niż Tołstoj, chociaż ten był sam oficerem)”.

Stefan Żeromski był przede wszystkim wybitnym znawcą epoki napoleońskiej, a to dzięki swej pracy bibliotekarskiej, najpierw w latach 1892 – 1896 w Muzeum Narodowym Polskim w Rapperswilu, a później przez siedem lat, już po powrocie do Warszawy, w Bibliotece Zamoyskich. Zapoznał się wówczas z mnóstwem materiałów historycznych, nie tylko zresztą z czasów Napoleona, ale i Wielkiej Emigracji po powstaniu listopadowym.

W późniejszych latach losy Żeromskiego i Piłsudskiego będą jeszcze wielokrotnie się splatać, aż do okresu, gdy pierwszy zamieszka na Zamku Królewskim, a drugi w Belwederze. Nie wszystkie utwory Stefana Żeromskiego będą budziły uznanie Naczelnika, ale dla tego człowieka, traktującego często literaturę i całą sztukę bardzo pragmatycznie, nieprzywiązującego wagi do „piękności” artystycznych, autor „Ludzi bezdomnych” (1900) stanie się na zawsze „poetą załamań duszy ludzkiej i jej rozterki”, jak pisał o nim Stanisław Cat-Mackiewicz.

Ten sam Cat tak porównał Żeromskiego do Sienkiewicza: „Sienkiewicz – to buńczuk hetmański powiewający nad głową wodza-zwycięzcy, Żeromski – to kraśne szmaty tego buńczuka wdeptane w krwawe błoto niewoli polskiej... to Polska ostatniego strzału z dubeltówki 1863 roku”.

Ten ostatni strzał i dla Stefana Żeromskiego, i dla Józefa Piłsudskiego miał wymiar symboliczny.

[i]Krzysztof Masłoń krytyk literacki, dziennikarz „Rzeczpospolitej”[/i]

Że jednak sprawa była ciekawa, po latach zapytał go o to wprost kapelan Belwederu ksiądz prałat Marian Tokarzewski. Piłsudski odpowiedział: „Czy ksiądz, który mnie dobrze zna, wyobraża sobie, że mógłbym należeć do tajnej organizacji, w której miałbym spełniać rozkazy, nie znając nawet osób, które te rozkazy wydają?”.

Pora wyjaśnić, kim byli „dwaj wybitni członkowie masonerii”, którzy namawiali go do wstąpienia do niej. Z tą misją udali się do Józefa Piłsudskiego Rafał Radziwiłłowicz i Stefan Żeromski.

Pozostało 82% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem