Reklama

Wydarzenia

Publikacja: 03.04.2009 13:34

Iracki posterunek na lotnisku pod Bagdadem, 1941 r

Iracki posterunek na lotnisku pod Bagdadem, 1941 r

Foto: Archiwum „Mówią wieki”

[srodtytul]Świat[/srodtytul]

Przyznany Wielkiej Brytanii w 1920 roku mandat do zarządzania Irakiem upłynął 12 lat później. Mimo to Królestwo Iraku nadal łączył z Brytyjczykami sojusz polityczno-wojskowy. Dla ochrony swoich interesów, a przede wszystkim utrzymania kontroli nad koncesjami na eksploatację pól roponośnych utrzymywali dwie duże bazy wojskowe pod Bagdadem i Basrą. Przystąpienie Wielkiej Brytanii do wojny spowodowało, że 7 września 1939 roku rząd iracki zerwał stosunki dyplomatyczne z Niemcami, ale zarazem wydał deklarację o nieuczestniczeniu w konflikcie. Sukcesy niemieckie w Europie i Afryce Północnej ożywiły irackie środowiska nastawione antybrytyjsko. W kwietniu 1941 roku w Bagdadzie doszło do proniemieckiego przewrotu i przejęcia władzy przez rząd Amina el Husejniego.

Oddziały brytyjskie błyskawicznie zareagowały i siłą przywróciły do władzy regenta Abdula Illaha.

[srodtytul]Europa[/srodtytul]

23 września w Londynie zmarł Zygmunt Freud, austriacki neurolog i psychiatra, twórca psychoanalizy. Urodził się w 1856 roku we Freibergu na Morawach. Ukończył medycynę w Uniwersytecie Wiedeńskim. Współpracując z Jeanem Marinem Charcotem w paryskiej klinice, zainteresował się przyczynami i leczeniem nerwic, a zwłaszcza histerii, dzięki czemu stworzył oryginalną hermeneutykę psychoanalityczną. Swoje credo wyłożył w książce „Interpretacja marzeń sennych”. W 1902 roku został mianowany profesorem uniwersytetu w Wiedniu. W dalszych latach poświęcił się rozwijaniu i popularyzacji metody psychoanalizy, która szybko zyskała światowy rozgłos. Po Anschlussie

Reklama
Reklama

Austrii z racji żydowskiego pochodzenia był prześladowany przez nazistów. Ostatecznie udało mu się wyemigrować do Londynu, gdzie mieszkał do końca życia.

[srodtytul]Polska[/srodtytul]

Nocą z 6 na 7 września w przemówieniu radiowym płk Roman Umiastowski, oficer ds. propagandy w Sztabie Naczelnego Wodza, wezwał mężczyzn zdolnych do noszenia broni, by opuścili Warszawę i udali się na wschód, gdzie miała być organizowana nowa linia obrony. Ten nieuzgodniony z Dowództwem Obrony Warszawy apel pogłębił chaos w stolicy, z której ewakuowały się urzędy oraz służby państwowe i częściowo miejskie. Ewakuację mężczyzn po kilkunastu godzinach odwołano, ale tysiące ludzi już wyszły z miasta w kierunku Siedlec i Lublina. Sytuację nieco uspokoiły apele prezydenta stolicy Stefana Starzyńskiego. Pracownik Zarządu Miejskiego Aleksander Władysław Zawadzki wspominał: „(...) na rynku w Łukowie słuchamy komunikatu radiowego. I oto słyszymy głos prezydenta Stefana Starzyńskiego głoszącego, że Warszawa bronić się będzie i że potrzebni są wszyscy do służby obrony stolicy. Po wysłuchaniu tego komunikatu niezwłocznie zawróciliśmy z powrotem, spiesząc się nocą i następnym dniem, by nie dać się odciąć od Warszawy, chodziły bowiem wieści, że od Garwolina pojawia się wróg”.

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama