Rynsztunek przeciwników

Istotnym uzupełnieniem słabej polskiej obrony przeciwlotniczej były kompanie karabinów przeciwlotniczych przydzielane poszczególnym związkom operacyjnym.

Publikacja: 01.05.2009 21:40

Żołnierze polskiej piechoty w hełmach wz. 31 obsługujący ciężki karabin maszynowy Browning wz. 30 na

Żołnierze polskiej piechoty w hełmach wz. 31 obsługujący ciężki karabin maszynowy Browning wz. 30 na trójnogu do strzelania plot.

Foto: Rzeczpospolita, MS Marek Szyszko

[srodtytul]Pełna polska improwizacja[/srodtytul]

Oddziały te dysponowały ciężkimi karabinami maszynowymi Maxim 08 i Hotchkiss wz. 14. Do obu skonstruowano w Polsce specjalne lawetki, a także opracowano drewniany uniwersalny trójnóg wz. 29 umożliwiający prowadzenie ognia przeciwlotniczego. Dodatkowo karabiny wyposażono w kolby i celowniki do strzelania plot. Natomiast podstawy do brauninga wz. 30, podstawowego cekaemu WP, znajdującego się w organicznych kompaniach ckm w dywizjach piechoty i szwadronach ckm w pułkach kawalerii, były uniwersalne.

W obu modelach piechotnych (podstawy wz. 30 i 34) w tylnej nodze znajdował się maszt do strzelania przeciwlotniczego, który w razie potrzeby można było błyskawicznie wydobyć i umieścić w osadzie dźwigara. Z kolei w podstawie kawaleryjskiej (wz. 36) maszt był jednocześnie amortyzatorem odrzutu i ustawiało się go identycznie jak w podstawach piechotnych. Karabiny wyposażono dodatkowo w odejmowaną kolbę oraz celownik przeciwlotniczy składający się z celownika słupkowego i muszki kołowej.

Podczas strzelania do celów powietrznych żołnierze nosili często hełmy wz. 31 „tył do przodu”, ponieważ wydatny daszek utrudniał obserwację. W hełmy wz. 31 zdołano wyposażyć większość żołnierzy piechoty, a nawet niektóre oddziały Obrony Narodowej. Znacznie gorzej natomiast przedstawiała się sprawa umundurowania, można śmiało powiedzieć, iż polska armia we wrześniu 1939 roku wystąpiła w pole odziana dość pstrokato. Mimo wielkiej reformy mundurowej z lat 30. nie udało się we wrześniu 1939 roku wyposażyć WP w jednolity ubiór. Częściowo żołnierze otrzymali nowe mundury określane jako wzór 36. Oceniano je na ogół dobrze, chwalono wygodę i praktyczność nowej kurtki mundurowej oraz rogatywki z daszkiem, która zastąpiła furażerkę.

W okresie od 15 kwietnia do 15 września powinno się, według przepisów, stosować komplety drelichowe, w miesiącach chłodnych sukienne, ale oczywiście w chwili powszechnej mobilizacji nie było mowy o regulaminie i ludzie dostawali te mundury, które akurat znajdowały się w magazynie. Na ogół były to mundury starego typu, o wiele mniej wygodne i praktyczne, ich charakterystycznym elementem były wspomniane już furażerki, a także owijacze sięgające aż pod kolano. Bardzo często bałagan był tak wielki, iż mundur i ekwipunek jednego żołnierza tworzyła mozaika elementów starego i nowego typu. Jak określił Stefan Rowecki, we wrześniu 1939 roku dowódca Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, mobilizacja powszechna przypominała „pełną polską improwizację”.

Wśród członków załóg Luftwaffe panowała znacznie większa dowolność w doborze elementów ubioru niż w innych broniach.

[srodtytul]Fason pilota Luftwaffe[/srodtytul]

Zasadniczo piloci zakładali stosownie do pory roku komplety letnie lub zimowe, jednak często stosowali je całkiem dowolnie. Poza tym piloci bombowców i myśliwców preferowali własny fason. Na zdjęciach z września 1939 roku załogi bombowe mają na sobie zazwyczaj jednoczęściowe letnie kombinezony (Sommerfliegerkombi) wykonane z ciężkiej tkaniny bawełnianej w kolorze jasnobrązowym. Kombinezon zapinano na zamek błyskawiczny i zaopatrzono w szerokie kieszenie; zapewniono także dostęp do wewnętrznej części, by łatwo było wydobyć przedmioty schowane w kieszeniach kurtki mundurowej. Poza nią chętnie noszono specjalne lotnicze bluzy (Fliegerbluse), wzorowane nieco na angielskich, krótkie i pozbawione kieszeni, zapinane na guziki kryte listwą.

Hełm lotniczy letni (LKp S100 lub LKp S101) wykonany był podobnie jak kombinezon z tkaniny i nie miał podbicia. Pilota wyposażono w urządzenia do komunikacji: dwa radiowe odbiorniki Siemensa umieszczone w aluminiowych osłonach na wysokości uszu oraz integralny kabel z mikrofonem umiejscowionym pod brodą, na wysokości gardła. Istniała także wersja lekka, pozbawiona radioodbiorników. Metalowe zaczepy po bokach hełmu służyły do przymocowania aparatu tlenowego (np. Hm15). Piloci myśliwców stosowali niekiedy lekkie pilotki siatkowe LKp N101. Charakterystycznym elementem stroju pilota były także wysokie, ocieplane czarne buty, wykonane ze skóry i zamszu, zapinane na dwa zamki błyskawiczne po obu bokach cholewy. W MWP w Warszawie znajdują się fragmenty poszycia i karabin MG 15 z He 111 strąconego 1 września niedaleko Ciechanowa. Był to prawdopodobnie pierwszy zestrzelony niemiecki samolot.

Dwusilnikowy He 111 zabierał osiem 250-kilogramowych bomb. Załoga składała się z pięciu ludzi: pilota, nawigatora/bombardiera i trzech strzelców, którzy obsługiwali karabiny maszynowe MG15; broń zasilana była z siodłowego dwubębnowego magazynku (75 nabojów) umieszczanego od góry, lufa znajdowała się w ażurowej osłonie i chłodzona była powietrzem. Karabin działał, wykorzystując zasadę krótkiego odrzutu lufy. Żywot MG15 w lotnictwie był jednak krótki, już na początku wojny stwierdzono bowiem, iż ma zbyt małą siłę rażenia, więc zaczęto zastępować go większymi kalibrami.

[i]Michał Mackiewicz pracownik naukowy Muzeum Wojska Polskiego[/i]

[srodtytul]Pełna polska improwizacja[/srodtytul]

Oddziały te dysponowały ciężkimi karabinami maszynowymi Maxim 08 i Hotchkiss wz. 14. Do obu skonstruowano w Polsce specjalne lawetki, a także opracowano drewniany uniwersalny trójnóg wz. 29 umożliwiający prowadzenie ognia przeciwlotniczego. Dodatkowo karabiny wyposażono w kolby i celowniki do strzelania plot. Natomiast podstawy do brauninga wz. 30, podstawowego cekaemu WP, znajdującego się w organicznych kompaniach ckm w dywizjach piechoty i szwadronach ckm w pułkach kawalerii, były uniwersalne.

Pozostało 90% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy