Strategia i taktyka: Rajdery – niemieccy korsarze

Zgodnie z zapisami traktatu wersalskiego z 1919 roku niemiecka marynarka wojenna mogła posiadać zaledwie sześć przestarzałych pancerników, sześć lekkich krążowników i kilka mniejszych jednostek przybrzeżnych.

Publikacja: 08.05.2009 06:39

Strategia i taktyka: Rajdery – niemieccy korsarze

Foto: Rzeczpospolita, Norbert Suchorzewski

Zwycięskie państwa ententy narzuciły także Niemcom całkowity zakaz posiadania floty podwodnej. Wyporność nowo zwodowanych okrętów nie mogła przekroczyć 10 tys. ton, a kaliber dział – 280 mm. Traktat miał więc wymusić na Republice Weimarskiej budowę powolnych, choć solidnie opancerzonych i uzbrojonych, monitorów i ograniczenie ich zadań do obrony wybrzeża.

Jednak niemiecka admiralicja, i to zanim jeszcze Hitler doszedł do władzy, nie zamierzała rezygnować z budowy floty o charakterze pełnomorskim, zdolnej wypełniać zadania zaczepne z dala od macierzystych portów. W Berlinie zdawano sobie sprawę, że w razie kolejnego konfliktu zbrojnego z Wielką Brytanią czy Francją niemiecka marynarka nie będzie miała szans w otwartym boju z przeważającymi siłami przeciwnika. W tej sytuacji zamierzano sięgnąć po starą i sprawdzoną strategię walki korsarskiej, wysyłając na morza i oceany tzw. rajdery. Te samotnie polujące jednostki miały zwalczać żeglugę handlową i dezorganizować linie komunikacyjne nieprzyjaciela.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama