Wynikało to po części z faktu, iż polskie formacje traktowano nieco po macoszemu, poza tym w miarę trwania wojny sytuacja Austro-Węgier pod względem zaopatrzenia w regulaminową rodzimą broń pogarszała się i często musiano korzystać z oręża zdobycznego.
W sierpniu 1914 roku przeważały jednostrzałowe karabiny systemu Werndla, zupełnie już archaiczne. Nieliczne mannlichery należało skompletować, aby należycie wyposażyć 1. Kompanię Kadrową w nowoczesną broń. Do końca roku staraniem dowódców i szeregowych żołnierzy udało się pozbyć nieszczęsnych werndli z jednostek liniowych i odtąd zasadniczym uzbrojeniem były już wspomniane mannlichery dwóch wzorów – 1890 i 1895; oba strzelały nabojem kaliber 8 mm i miały zamki dwutaktowe.
Poza nimi występowały karabiny Manlicher-Schönauer o kalibrze 6,5 mm i zamku czterochwytowym (II Brygada Legionów) oraz zdobyczne rosyjskie mosiny wz. 1891 (III Brygada), które Austriacy masowo wykorzystywali, dostosowując wiele z nich do amunicji 8 mm. Owa różnorodność broni strzeleckiej powodowała problemy szkoleniowe oraz logistyczne (zaopatrzenie w odmienną amunicję).
Z broni krótkiej wymienić można pistolety Steyr wz. 1912 strzelające silnym nabojem 9 mm, który w powszechnej opinii uchodził za niezwykle udany, o dużej sile penetracji. Osiem nabojów umieszczano za pomocą ładownika w stałym magazynku w chwycie. Broń działała na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, podczas którego następował jej obrót i w efekcie odryglowanie zamka. Broń była bardzo solidna, jednak podkreśla się także jej niewielką celność.
Broń maszynową Polacy otrzymali stosunkowo późno. Na przykład I Brygada dopiero na początku 1915 roku; były to ckm Schwarzlose wz. 07/12. Ta niezwykle udana i oryginalna konstrukcja miała nieruchomą lufę i tzw. półswobodny zamek (a więc w zasadzie nieryglowany). Ponieważ cylindryczna łuska 8 mm naboju miała tendencję do zaklinowywania się w komorze na skutek ciśnienia gazów prochowych, zastosowano automatyczną oliwiarkę nabojów – każdy nabój przed wprowadzeniem do komory był oliwiony. Oprócz kaemów austriackich używano też eksrosyjskich przekalibrowanych maximów.