Finowie uważają, że to właśnie 4 tysiące pistoletów maszynowych uratowało ich kraj przed sowiecką niewolą. Stalin był takiego samego zdania i wkrótce po zakończeniu wojny z Finlandią zażądał podobnego, niezawodnego i wszechstronnego uzbrojenia dla swojej armii.
W 1939 roku Rosjanie mieli dwa typy pistoletów maszynowych, ale w wojnie zimowej żaden się nie sprawdził – oba zacinały się na mrozie i 4 tysiące egzemplarzy zostało odesłanych do magazynów. Kolejna generacja była przygotowana w ekspresowym tempie. Wiosną 1940 roku wojsko ogłosiło konkurs na nowy model, próby prototypów odbyły się w drugiej połowie 1940 roku. Wygrał pistolet maszynowy skonstruowany przez Georgija Szpagina.
Już 21 grudnia został przyjęty na uzbrojenie pod nazwą pistolet-pulemiot Szpagina wzór z 1941 roku, w skrócie PPSz-41. Nowa broń była podobna do pistoletu maszynowego pierwszej generacji PPD-40 (skonstruowanego przez Diegtariewa i wzorowanego na Suomi), ale była znacznie łatwiejsza w produkcji (części były głównie tłoczone na zimno), a przy tym wysoce niezawodna i odporna na trudne warunki użytkowania.
Mimo prostej budowy pepesza miała wysoką trwałość dzięki chromowanej lufie oraz niezłą celność – pierwsze serie zostały wyposażone w celownik z nastawami do 500 m, a od 1942 roku do 200 m. Pocisk pepeszy kalibru 7,62 mm z odległości 50 m przebijał stalową blachę o grubości 2 mm i stojącą 10 cm dalej sosnową deskę o grubości 40 mm. Natomiast 9-milimetrowe pociski z niemieckiego MP-40 nie przebijały blachy, pozostawiając w niej kratery. Pepesza miała też większą od MP-40 szybkostrzelność.
Na początku wojny pistolety maszynowe były tylko pomocniczą bronią, ale już w drugiej połowie konfliktu z powodu dużej siły ognia stały się powszechnie używanym uzbrojeniem indywidualnym. Pepesza była chętnie wykorzystywana przez Niemców i Finów. Trafiła też na uzbrojenie ludowego Wojska Polskiego. Produkcja ruszyła w czerwcu 1941 roku w Zagorsku – sam zakład powstał dwa miesiące wcześniej na mocy decyzji Rady Najwyższej ZSRR z przekształcenia kuźni. W październiku fabryka została ewakuowana do Wiatskich Polan w obwodzie kirowskim, do nieukończonej fabryki cewek elektrycznych. Do końca roku wyprodukowała blisko 93 tys. pepesz, a do końca wojny ponad 2 mln.