Reklama
Rozwiń

Mosquito, czyli drewniane cudo

„Byłem zachwycony! Lekkość, zwrotność, szybkość – uznałem Mosquito za cud z bajki. Z 25 typów samolotów angielskich, na jakich latałem, stawiam Mosquito na pierwszym miejscu, na drugim Spitfire’a.

Publikacja: 24.07.2009 07:10

De Haviland Mosquito (wersja Mk IV produkowana w Kanadzie) w barwach US Air Force, 1945 r.

De Haviland Mosquito (wersja Mk IV produkowana w Kanadzie) w barwach US Air Force, 1945 r.

Foto: Archiwum „Mówią wieki”

Mosquito miał dwa silniki Merlin XXII o mocy ok. 1250 KM każdy, które nie nawalały tak jak seria XX montowana w Beaufighterze II, natomiast dawały nadmiar mocy pozwalający na swobodny lot na jednym silniku, a nawet na powolne nabieranie wysokości w takich warunkach” – wspominał Jerzy Damsz w książce „Lwowskie Puchacze”.

O wysokiej jakości konstrukcji owego samolotu świadczy przykład czterech mosquito z 307. Dywizjonu Lwowskich Puchaczy, które 25 września 1943 roku zaatakowały nad Biskajami osiem Ju-88, zestrzeliły siedem, tracąc jedną załogę. Mosquito był wykonany z drewna. Ataki U-Bootów na konwoje spowodowały trudności w dostawach aluminium z USA.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego