- Oprócz znaczków pocztowych amatorsko kolekcjonuję rękopisy znanych ludzi - przyznawał generał Kiszczak w jednym z zachowanych zapisków. Faktycznie, listy pieczołowicie przechowywał. Dzięki temu do Instytutu Hoovera trafiła ogromna kolekcja epistolarna generała Kiszczaka: kartki świąteczne, prośby, życzenia urodzinowe, donosy, wnioski racjonalizatorskie, skargi i pisma wiernopoddańcze. Tylko na niektóre z nich generał odpowiedział.
Znani i lubiani często pisali do generała prośby w sprawach paszportowych. Pisarz Wiktor Woroszylski w lipcu 1987 roku dziękował za decyzję o przywróceniu mu unieważnionego kilka miesięcy wcześniej paszportu. Przy okazji informował generała o planach wyjazdu do Berlina Zachodniego oraz Francji.