Rynsztunek przeciwników

Publikacja: 22.08.2009 12:02

Żołnierz Wehrmachtu przy działku przeciwpancernym PAK 35/36, uzbrojony w karabin Mauser wz. 98

Żołnierz Wehrmachtu przy działku przeciwpancernym PAK 35/36, uzbrojony w karabin Mauser wz. 98

Foto: Fotorzepa, MS Marek Szyszko

[srodtytul]***[/srodtytul]

[b]Kanadyjczyk[/b] w brytyjskim battle dress

Umundurowanie i uzbrojenie żołnierzy kanadyjskich było w zasadzie identyczne jak w armii brytyjskiej. W 1939 roku zaadoptowano komplet zwany battle dress (BD) – wierną kopię angielskiego. Uniform ten, wprowadzony w drugiej połowie lat 30., miał zastąpić używany dotychczas tzw. service dress – klasyczny mundur, sięgający początków XX wieku. BD miał zapewniać większy komfort użytkownikom, także tym, którzy stanowili załogi wozów bojowych.

Najbardziej charakterystyczna była sukienna (produkowano także bawełniane), krótka kurtka z wykładanym kołnierzem, zapinana na guziki, z naramiennikami i dwiema naszytymi z przodu kieszeniami. Do spodni stosowano parciane owijacze. W czasie desantu pod Dieppe kanadyjscy żołnierze używali angielskich hełmów Mk II, identycznych jak pierwszowojenne Mk I, ale z odmiennym fasunkiem (części niemetalowe). Wszystkie elementy umundurowania, wyposażenia oraz broń strzelecką produkowano w Kanadzie, stąd niekiedy różniły się one od pierwowzoru drobnymi detalami. Standardowym karabinem pozostawał SMLE No. 1 Mk III* kal. 7,7 mm, zastąpiony z czasem przez SMLE No. 4 Mk I.

Desant pod Dieppe stanowił debiut angielskiego czołgu Mk IV Churchill, klasyfikowanego jako czołg piechoty. Miał stanowić następcę matildy, silnie opancerzonego wozu bojowego i jednego z najgroźniejszych przeciwników Panzerwaffe w początkowym okresie wojny. Prace nad nim trwały od 1939 roku, a seryjna produkcja ruszyła dwa lata później, chociaż pełną sprawność bojową osiągnął dopiero w 1942 roku, po wyeliminowaniu licznych usterek i wymianie szeregu podzespołów. Pierwsza wersja uzbrojona została w 76,2-mm haubicę zamontowaną w kadłubie i 40-mm (2-funtowa) armatę umieszczoną w obrotowej wieży. W kolejnych dwóch zrezygnowano z haubicy (w jej miejsce wstawiono kaem), a 2-funtówkę zastąpiono armatą 6-funtową (57mm). Te trzy pierwsze wersje wzięły właśnie udział w walkach na francuskim wybrzeżu.

Jako czołg piechoty Mk IV otrzymał silne opancerzenie, z przodu kadłuba sięgające 101 mm grubości, a w wieży 89 mm. Gaźnikowy, 12-cylindrowy silnik o mocy 350 KM pozwalał rozpędzić się na drodze niemal 40-tonowemu kolosowi do 27 km/h.

Pudełkowata sylwetka churchilla była dość oryginalna, a to ze względu na układ jezdny, gdzie gąsienice przesuwały się po górnej krawędzi kadłuba; upodobniało to nieco wóz do pierwszych brytyjskich czołgów z I wojny.

To rozwiązanie miało swoje zalety, ale i wady.

Zapewniono załodze więcej miejsca w środku, a sam czołg był niezwykle stabilny i całkiem nieźle radził sobie z przeszkodami terenowymi. Z drugiej strony taki układ jezdny był niezłym celem dla pepanców przeciwnika i pod Dieppe churchille wyeliminowano, właśnie niszcząc gąsienice i koła jezdne.

Warto wspomnieć, iż wozy przeznaczone do lądowania na plażach zabezpieczono przed wodą i zamocowano specjalne rury wydechowe, wystające daleko nad kadłub. Do końca wojny Mk IV był jeszcze kilkakrotnie modernizowany, powstało też kilka wersji specjalnych (m.in. z miotaczem płomieni – Churchill Crocodile); wyprodukowano łącznie 5640 czołgów. I mimo iż czołg generalnie oceniany jest jako udany, to po rzezi pod Dieppe Kanadyjczycy kategorycznie odmówili dalszego użytkowania tych tanków.

[srodtytul]***[/srodtytul]

[b]Niemiec[/b] drugiego rzutu z armatą Pak 35/36

Podczas walk o Dieppe niemiecką obronę wzmacniały m.in. przeciwpancerne armaty Pak 35/36 kal. 37 mm. Znajdowały się one na wyposażeniu 302. Dywizji Piechoty oraz jednostek Kriegsmarine. Armata zaprojektowana została w pierwszej połowie lat 30. w firmie Rheinmetall z Dusseldorfu, a Wehrmacht zaczął otrzymywać nową broń od 1936 roku. Na początku wojny w niemieckiej dywizji piechoty znajdowało się łącznie 75 armat tego typu, z czego 36 zgrupowano w przeciwpancernym dywizjonie, trzy w dywizjonie rozpoznawczym, a pozostałe stanowiły uzbrojenie kompanii przeciwpancernych poszczególnych pułków.

Armata wyposażona była w poziomy zamek klinowy i hydrauliczno-pneumatyczny oporopowrotnik, posiadała dwuogonowe łoże, ochronną tarczę i koła o bezciśnieniowych oponach. Masa na stanowisku bojowym sięgała 435 kg, a obsługę tworzyło sześciu ludzi: dowódca, celowniczy, ładowniczy, dwóch amunicyjnych i kierowca (armaty miały ciąg motorowy).

Prędkość początkowa pocisku przeciwpancernego o masie 0,68 kg wynosiła 762 m/s, odłamkowego o masie 0,61 kg – 745 m/s, a podkalibrowego (0,35 kg) – 1030 m/s.

Pocisk przeciwpancerny przebijał 28-mm pancerz z 500 m. Niewielka masa i gabaryty sprawiały, że obsługa mogła łatwo manewrować armatą na polu walki, zmieniając często pozycję.

W początkowym okresie wojny Pak 35/36 okazała się orężem efektywnym wobec słabiej opancerzonych pojazdów wroga, jednak już we Francji okazało się, że ciężkie czołgi wroga stanowią trudny orzech do zgryzienia. Wyeliminowanie francuskich Char B, Somua S-35 czy angielskich matild mogło się zdarzyć tylko w najbardziej sprzyjających okolicznościach, i to z pewnością nie przy strzale w przedni pancerz. Zmierzch tej broni nastąpił w Rosji, gdzie w pojedynku z silnie opancerzonymi T-35 i KW armata miała niewiele atutów. Pod Dieppe silnie opancerzone churchille także były nie lada przeciwnikiem, w zasadzie trzydziestka siódemka mogła je wyłączyć z walki, uszkadzając jedynie układ jezdny.

Poza pakami 35/36 obrońcy Dieppe dysponowali rozmaitą bronią i sprzętem zdobytym podczas poprzednich kampanii, m.in. francuskimi armatami przeciwpancernymi kal. 47 mm (produkcję Niemcy kontynuowali podczas okupacji), a także siedemdziesiątkami piątkami – stanowiącymi hybrydę francuskiej armaty polowej wz. 97 z niemiecką lawetą od Paka 38 (armata przeciwpancerna kal. 50 mm). 302. Dywizja nie należała do pierwszorzutowych i po prostu pomijano ją w dostawach nowoczesnego sprzętu – ten kierowano na front wschodni (m.in. nowe armaty przeciwpancerne Pak 40 kal. 75 mm). Część żołnierzy mogła np. dysponować starszymi wzorami broni strzeleckiej – karabinki Mauzer wz. 98 zamiast 98k.

[srodtytul]***[/srodtytul]

[b]Kanadyjczyk[/b] w brytyjskim battle dress

Pozostało 99% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem