Reklama
Rozwiń

Wykrywacz śpiącego zabójcy

Pewnego czerwcowego wieczoru 1941 roku kilku polskich oficerów rozgrywających partię brydża w kasynie oficerskim nieopodal szkockiego Arbroath zaskoczył odgłos potężnego wybuchu. Oficerowie pobiegli na miejsce zdarzenia. Ktoś wszedł na pole minowe. Na plaży leżało pięć zmasakrowanych ciał w polskich mundurach – byli to żołnierze z 14. pułku 10. Brygady Kawalerii Pancernej (tzw. Czarnej Brygady, późniejszej 1. Dywizji Pancernej). „– Boże, to przecież cały patrol rotmistrza Górskiego! – ktoś rozpoznał zabitych” – wspominał zdarzenie Józef Kosacki

Publikacja: 28.08.2009 08:16

Mine Detector Polish Mark 1

Mine Detector Polish Mark 1

Foto: Zbiory Zbigniewa Wawra

Wstrząśnięty tragedią por. Józef Kosacki (1909 – 1990), który zajmował się szkoleniem żołnierzy z podstaw radiotelegrafii, skonstruował w trzy miesiące wykrywacz min. Zrobił to w wolnym czasie, wykorzystując części kupione za własne pieniądze. Był wtedy pracownikiem Centrum Wyszkolenia Łączności PSZ w St. Andrews w Szkocji. Kosacki do mobilizacji w 1939 roku pracował w Państwowym Instytucie Telekomunikacji. Konstruował wzmacniaki telegraficzne i zauważył, że inaczej buczały, gdy miał przy sobie papierośnicę. Reagowały na zbliżenie jakiegokolwiek metalowego przedmiotu. To zjawisko wykorzystał w wykrywaczu min. W pracy pomagał mu sierżant Andrzej Gabroś, złota rączka warsztatu CWŁ.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego