Relacje Niemców

Osobliwości tych uporczywych bojów przedstawił adiutant sztabu 6. Armii płk Adam:

Publikacja: 04.09.2009 04:53

„Wojska sowieckie walczyły o każdą piędź ziemi. Zgoła nieprawdopodobnym dla nas był raport gen. wojsk pancernych von Witterheima, dowódcy 14. Korpusu Pancernego [...] Generał donosił, że kontratakujące oddziały Armii Czerwonej wspiera cała ludność Stalingradu, wykazując niezwykłe męstwo.

Chodzi tu nie tylko o budowę umocnień i fakt, że fabryki i większe budynki zostały obrócone w twierdze. Ludność po prostu chwyciła za broń. Na pobojowisku leżą trupy robotników w fabrycznych kombinezonach, nierzadko ściskające w martwych dłoniach karabin lub pistolet. Trupy w roboczym ubraniu zastygły w siedzącej pozie nad wrakiem zniszczonego czołgu. Nigdy nic podobnego nie widzieliśmy”.

Upór i heroizm Rosjan z uznaniem wspominał Franz Hoffman, jeden niemieckich żołnierzy, któremu przyszło stanąć oko w oko z wrogiem:

„16 września. Nasz batalion przy wsparciu czołgów atakuje elewator, z którego mocno dymi – pali się pszenica. Mówią, że Rosjanie sami ją podpalili. Batalion ponosi ciężkie straty. W kompaniach pozostało po 60 ludzi. Elewatora bronią nie ludzie, a diabły, którym nie straszne ni kule, ni ogień.

18 września. Walki toczą się w samym elewatorze. Wewnątrz niego okrążeni Rosjanie. Nasz dowódca batalionu mówi, że sowieccy komisarze rozkazali tym ludziom walczyć w tym elewatorze do końca. Jeśli wszystkie budynki w Stalingradzie będą bronione jak ten, żaden z naszych żołnierzy nie wróci do domu.

20 września. Bitwa o elewator trwa. Rosjanie ostrzeliwują się ze wszystkich stron. Siedzimy w piwnicy, wyjść na ulicę nie ma jak. Starszy sierżant Puschke zginął, kiedy próbował przebiec przez ulicę…

22 września. Złamaliśmy opór Rosjan w elewatorze. Nasze wojska zbliżają się do Wołgi. W elewatorze znaleźliśmy 40 zabitych. Połowa z nich w mundurach marynarskich – morskie diabły. Do niewoli wzięliśmy tylko jednego ciężko rannego, który jednak nie może mówić”.

„Wojska sowieckie walczyły o każdą piędź ziemi. Zgoła nieprawdopodobnym dla nas był raport gen. wojsk pancernych von Witterheima, dowódcy 14. Korpusu Pancernego [...] Generał donosił, że kontratakujące oddziały Armii Czerwonej wspiera cała ludność Stalingradu, wykazując niezwykłe męstwo.

Chodzi tu nie tylko o budowę umocnień i fakt, że fabryki i większe budynki zostały obrócone w twierdze. Ludność po prostu chwyciła za broń. Na pobojowisku leżą trupy robotników w fabrycznych kombinezonach, nierzadko ściskające w martwych dłoniach karabin lub pistolet. Trupy w roboczym ubraniu zastygły w siedzącej pozie nad wrakiem zniszczonego czołgu. Nigdy nic podobnego nie widzieliśmy”.

Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku