Zgodnie z zapowiedziami marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zgłosił swój projekt uchwały w sprawie napaści wojsk sowieckich na Polskę 17 września 1939 r.
„Sejm RP stoi na stanowisku, że pojednanie polsko-rosyjskie wymaga poszanowania historycznej prawdy. Nie wolno jej przemilczać ani manipulować” – można przeczytać w tekście przygotowanym przez marszałka. Komorowski podkreśla, że podstawę do inwazji dał zawarty między ZSRR a Niemcami pakt Ribbentrop-Mołotow, i to przez niego dokonano IV rozbioru Polski.
„Wkroczenie Armii Czerwonej otworzyło najtragiczniejszy rozdział historii tej części Europy, do którego należą zarówno morderstwa dokonane na polskich żołnierzach, jak i rzezie na ludności cywilnej (...) Sowieckie zbrodnie wojenne rozpoczęły szereg aktów przemocy, składających się na tragedię Golgoty Wschodu” – głosi projekt Komorowskiego.
Problem w tym, że swoją uchwałę w tej samej sprawie przygotowało już PiS. Zawartość merytoryczna obu projektów jest podobna. Uchwała autorstwa PiS jest jednak zdecydowanie ostrzejsza. Można w niej przeczytać m.in., że każdy dzień rozpowszechniania gloryfikującej Stalina i ZSRR propagandy jest zniewagą wobec państwa polskiego. „Armia Czerwona przyniosła na ziemie polskie śmierć i pożogę. Na porządku dziennym były ludobójstwo, morderstwa, gwałty, grabieże i inne szykany” – napisali autorzy tego projektu.
Propozycja PiS została ostro skrytykowana przez Platformę Obywatelską. Również inne kluby zapowiedziały, że jej nie poprą. Stąd też propozycja marszałka Komorowskiego.