Szabla i koń kontra karabin maszynowy

W okresie poprzedzającym wybuch wielkiej wojny wojskowi nie zdawali sobie sprawy, że epoka kawalerii odchodzi do przeszłości

Publikacja: 30.09.2009 23:56

1 pułk ułanów I Brygady Legionów – grupa tzw. kozaków

1 pułk ułanów I Brygady Legionów – grupa tzw. kozaków

Foto: narodowe archiwum cyfrowe

Monarchowie wciąż lubowali się w obserwowaniu lub dowodzeniu podczas manewrów dużymi zgrupowaniami jazdy. W c.k. armii wojskowi prześmiewczo nazywali takie ćwiczenia „bitwami Zofii”, a to z tego powodu, że chętnie obserwowała je żona Franciszka Ferdynanda Zofia Chotek. Manewry te przybierały charakter widowiska plenerowego, w którym do szarży ruszały głębokie szyki o zwartym froncie. Zresztą sam następca tronu był generałem kawalerii.

Ten rodzaj sił zbrojnych najbardziej opierał się wszelkim zmianom. W zdominowanym przez szlachtę i arystokrację korpusie oficerskim panował kastowy duch. Kwestionowano potrzebę dostosowania taktyki, uzbrojenia czy umundurowania do wymogów współczesnego pola walki. W monarchii naddunajskiej pozostawiono jej anachroniczne, kolorowe mundury. Na manewrach dążono do starcia na broń białą i niechętnie walczono po spieszeniu. A co do efektywności szarż na stanowiska karabinów maszynowych podczas manewrów w

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama