Reklama
Rozwiń

Braveheart XX wieku

Siła sprawcza legendy bywa większa niż faktów. Przykładem – historia MacArthura

Publikacja: 20.11.2009 08:24

Gen. Douglas MacArthur schodzi na brzeg filipińskiej wyspy Leyte, 20 października 1944 r.

Gen. Douglas MacArthur schodzi na brzeg filipińskiej wyspy Leyte, 20 października 1944 r.

Foto: Corbis

Generał Douglas MacArthur nie błysnął – delikatnie mówiąc – podczas obrony Filipin przed Japończykami na przełomie lat 1941 i 1942. Obarczają go błędy, które popełnił zarówno podczas przygotowania do walk, jak i ich prowadzenia. Wróg w szybkim tempie opanował archipelag, a amerykański dowódca opuścił na koniec mężnych obrońców ostatniej placówki na wysepce-twierdzy Corregidor i dał drapaka do Australii. Ale propaganda wojenna USA na gwałt potrzebowała bohatera w tych ciężkich chwilach, kiedy US Army i US Navy dostawały cios za ciosem od Japsów, a generał świetnie się do tej roli nadawał.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego