Reklama

Sowieci: Faszystowski pucz majowy

Narastającemu w latach 20. kryzysowi politycznemu w Polsce bacznie przyglądali się zarówno Rosjanie, jak i Niemcy

Publikacja: 02.12.2009 08:08

Piłsudski ostrzy zęby na ZSSR”. Plakat sowiecki z 1926 r.

Piłsudski ostrzy zęby na ZSSR”. Plakat sowiecki z 1926 r.

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Obaj sąsiedzi Rzeczypospolitej liczyli, że w jego rezultacie rozpadnie się bufor między nimi, zwłaszcza że prócz politycznych Polska miała też poważne problemy gospodarcze i etniczne. Te ostatnie próbowała wykorzystać sowiecka agentura w II RP – Komunistyczna Partia Polski. W 1926 r. wyglądało na to, że w Polsce dojdzie do wojny domowej pomiędzy obozem Piłsudskiego a rządem.

Sowieci skłaniali się raczej ku Marszałkowi, uważając, że konflikt jest bardziej prawdopodobny w wypadku, gdy jednak uda mu się przejąć władzę. KPP snuła nawet nierzeczywiste pomysły sojuszu z Piłsudskim. 17 kwietnia Feliks Dzierżyński zadeklarował: „Ja jestem za tem, by w walce, która obecnie się toczy między endecją a Piłsudskim, nasza partia całym frontem zwróciła się przeciwko endecji i PPS i popierała Piłsudskiego, pchając go na lewo, rozpętując rewolucję chłopską”. Innymi słowy: komuniści liczyli, że Marszałek będzie ich marionetką w rewolucji!

Nic takiego stać się nie mogło. Jeszcze w maju, tuż po przewrocie, bolszewicy musieli zweryfikować poglądy i diametralnie zmienić front. Kierownictwo WKP (b) wydało nową dyspozycję: kampania przeciwko Piłsudskiemu przedstawiająca go jako faszystę i „podżegacza wojennego”. „Piłsudski w rzeczywistości utworzył jednolity front z faszystami dla walki z robotnikami i chłopami”.

8 czerwca Stalin zrozumiał już, że „Celem walki [Piłsudskiego] jest wzmocnienie, stabilizacja państwa burżuazyjnego”. W tym samym duchu raportował Dzierżyński, dodając jeszcze nieśmiertelną frazę o sterowaniu Polski przez zachodni imperializm i wojenne zamiary: „Przewrót Piłsudskiego […] jest dziełem nacjonalistycznych sił, skierowanych przeciwko Rosji […] i w całości popartym przez Anglię. […] Obiektem podboju Polaków będą Białoruś i Ukraina […] ”.

Chyba najbardziej znaną sowiecką karykaturą przedstawiającą Piłsudskiego jako „wojennego podżegacza” jest ta autorstwa Borysa Jefimowa, zamieszczona w maju 1926 r. w „Izwiestiach”, zatytułowana „Piłsudski ostrzy zęby na ZSRR”.

Reklama
Reklama

Marszałek został w niej przedstawiony już jako „dyktator Polski” – terminy „faszystowska” w odniesieniu do Rzeczypospolitej oraz „faszystowski dyktator” pod adresem Piłsudskiego będą się stopniowo pojawiać na łamach sowieckiej prasy w ciągu najbliższych tygodni i ugruntują się na dziesięciolecia – w mundurze marszałkowskim z szarfą i orderem (oczywiście w furażerce z sumiastymi, czarnymi wąsami), który toczy swoje zęby, stylizowane na kły morsa, na kamiennym kole ostrzałce.

Jako komentarz w lewym górnym rogu widnieje fragment wypowiedzi Marszałka: „Polska nie powinna i nie może pozostawać w swoich obecnych granicach. Powinna szukać rozszerzenia swoich władztw na Wschodzie”.

Innymi znanymi karykaturami Jefimowa, których bohaterem jest Piłsudski i rządy sanacji, jest seria opublikowana w „Krokodylu” na początku lat 30. Polska została w nich przedstawiona w niezbyt wyszukany sposób: jako pies lub świnia. Była to część propagandowego ataku na państwa Europy Środkowo-Wschodniej.

Na innej karykaturzysta hurtem wyśmiewa przywódców Polski, Czechosłowacji, Rumunii i Finlandii: na przykład prezydent Finlandii to nieogolony obwieś z nożem w zębach, Sejm polski zaś to burdel, z marszałkiem Piłsudskim jako burdelmamą. Podpis pod karykaturą brzmi:

[i]Przedstawiamy wam sąsiadów ZSRR,

cudowni to i dobrzy sąsiedzi

Reklama
Reklama

za nimi są monsieurs, my lords i my ladies

wspomagają ich na każdy sposób.

Tam ciężkość pieniężnych naddatków

tu pływającej broni szyk i blask,

więc jasne, że od maleńkich państewek

spodziewać się można tylko podłości.[/i]

Obaj sąsiedzi Rzeczypospolitej liczyli, że w jego rezultacie rozpadnie się bufor między nimi, zwłaszcza że prócz politycznych Polska miała też poważne problemy gospodarcze i etniczne. Te ostatnie próbowała wykorzystać sowiecka agentura w II RP – Komunistyczna Partia Polski. W 1926 r. wyglądało na to, że w Polsce dojdzie do wojny domowej pomiędzy obozem Piłsudskiego a rządem.

Sowieci skłaniali się raczej ku Marszałkowi, uważając, że konflikt jest bardziej prawdopodobny w wypadku, gdy jednak uda mu się przejąć władzę. KPP snuła nawet nierzeczywiste pomysły sojuszu z Piłsudskim. 17 kwietnia Feliks Dzierżyński zadeklarował: „Ja jestem za tem, by w walce, która obecnie się toczy między endecją a Piłsudskim, nasza partia całym frontem zwróciła się przeciwko endecji i PPS i popierała Piłsudskiego, pchając go na lewo, rozpętując rewolucję chłopską”. Innymi słowy: komuniści liczyli, że Marszałek będzie ich marionetką w rewolucji!

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Reklama
Reklama