Kooperacja Muzeum Powstania Warszawskiego, Instytutu Stefana Starzyńskiego i Chłodnej 25 staje się coraz intensywniejsza. Przez blisko rok w jej wyniku odbywał się „Tytuł roboczy Warszawa” – comiesięczne spotkania z pisarzami, którzy opowiadali o warszawskich akcentach w swoim życiu i twórczości. Nie wszystkie z nich były udane. Nie wszystkie przyciągały publiczność. Sama idea wydawała się jednak na tyle atrakcyjna, że pod względem merytorycznym całość okazała się sukcesem.
– Jeśli choć jedna osoba sięgnęła potem po dobrą książkę, to tak. „Tytuł roboczy Warszawa” był udany – zgadza się z tą opinią Agnieszka Szulejewska z MPW.
Entuzjazm organizatorów przełożył się na konkretne efekty. Już dziś (godz. 19) na Chłodnej 25 rozpoczyna się cykl „Tytuł roboczy warszawiacy” – jak sugeruje to już nazwa – kontynuujący pomysł swojego poprzednika. Różnica tkwi w tym, że zamiast literatów bohaterami spotkań będą, zamieszkujące Warszawę, mniejszości etniczne. Jaki jest ich wpływ na atmosferę kulturalną miasta? Czy miasto jest otwarte na nowe inspiracje, czy przeciwnie, nie wchłania ich? Na te pytania postarają się odpowiedzieć związani z tematem artyści, animatorzy kultury, historycy i działacze społeczni.
– Multikulturowość, wieloetniczność ciągle są u nas związane z pojęciem „obcego”, obawą, czy nasz świat nie zmieni się pod ich wpływem – mówi Szulejewska. – Warto jednak spojrzeć na sprawę z drugiej strony. Poznać ludzi, którzy przybywają do nas z bagażem swojej tradycji, z nadzieją, ale i obawami. A przede wszystkim zwrócić uwagę na bogactwo ich kultury, przytłoczone często przez stereotypy.
Dzisiejsze spotkanie poświęcone będzie mniejszości wietnamskiej, kolejne – 27 maja – żydowskiej.