– Na razie mamy tylko szafę z naszymi dokumentami i publikacjami, które przekazaliśmy do Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego przy UJ – mówi Adam Macedoński, artysta plastyk i działacz opozycji demokratycznej w PRL, który z Andrzejem Kostrzewskim i Stanisławem Torem powołał w 1978 r. w Krakowie Instytut Katyński.
Instytucja zawiesiła działalność w latach 90. Wcześniej – mimo represji ze strony władz PRL – udało się przetłumaczyć i wydać wiele dokumentów, m.in. raport Owena O’Maleya, raport Komisji Specjalnej Kongresu Stanów Zjednoczonych do Zbadania Mordu w Katyniu, raport oficera NKWD o likwidacji trzech obozów (Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk) opublikowany w 1955 r. w niemieckim piśmie „7 Tage”. Do 1993 r. wydawała „Biuletyn Katyński”.
Reaktywację Instytutu Katyńskiego zasugerował jego twórcom prezes IPN Janusz Kurtyka. Prace już się rozpoczęły.
– Na początek trzeba uruchomić stronę internetową, na której będą zamieszczane materiały dotyczące zbrodni katyńskiej i kłamstwa katyńskiego – planuje Macedoński.
– Chcielibyśmy opublikować np. album z korespondencją przesyłaną przez więźniów Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska rodzinom – zapowiada Agata Michałek-Budzicz, była działaczka KPN, która włączyła się w prace nad reaktywacją Instytutu Katyńskiego.