Ich forma będzie jednak bardzo urozmaicona – od wersji operowych po te śpiewane przez samych warszawian.
[wyimek] [link=http://www.rp.pl/temat/516002_Muzy_stolicy__44.html]Muzy stolicy '44[/link][/wyimek]
Nie da się jednoznacznie ocenić, które ze spotkań będzie ciekawsze. To na pl. Piłsudskiego ma bardziej żywy charakter – zakłada włączanie się w śpiewy samych widzów, a to na pl. Krasińskich ma o wiele podnioślejszy. Co bardziej odpowiada Powstaniu Warszawskiemu, możemy sprawdzić osobiście, bo oba koncerty dzieli jeden dzień.
Projekt „Warszawiacy śpiewają (nie) ZAKAZANE PIOSENKI” to spotkanie samych mieszkańców ze śpiewnikami w dłoniach, ale nie zostaną oni oczywiście pozbawieni wsparcia. Pomagać ma im Weronika Grozdew w towarzystwie zespołu Andrzeja Borzyma oraz 50-osobowy chór tworzony przez wychowanków hm. Władysława Skoraczewskiego (Centralny Zespół Artystyczny ZHP). Harcerze prowadzeni przez Skoraczewskiego dziś są już dorosłymi ludźmi, ale łączy ich piękna idea wspólnego śpiewania. Ich ukochany druh nie żyje od 1980 roku, ale oni nadal starają się działać w swoim wielopokoleniowym chórze.
Z kolei w projekcie „Sztandary ‘44” przy pomniku Bohaterów Powstania Warszawskiego wystąpią Wiktor Zborowski, Robert Gonera, Ewa Dałkowska, Jan Nowicki, Teresa Lipowska, Ewa Błaszczyk, Janusz Radek oraz śpiewacy operowi: Adam Kruszewski, Izabela Kłosińska. Jak podaje Stołeczna Estrada, koncert galowy w 66. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego przywołuje autentyczne zdarzenia. Oparty został na dokumentach, pamiętnikach i relacjach świadków. Opowiada o narodowych bohaterach i o zwykłych ludziach, o wojskowych, ale także o ludności cywilnej i dzieciach. Narracja jest rodzajem pielgrzymkowej modlitwy za kolejne dzielnice walczącej Warszawy – zapisem nastroju konspiracyjnej pielgrzymki na Jasną Górę w sierpniu 1944 roku.