Wkrótce po inauguracji prezydent Roosevelt ogłosił, że w ciągu 100 pierwszych dni swojej prezydentury przedstawi Kongresowi komplet inicjatyw mających na celu przeciwdziałanie skutkom kryzysu. „Korzystając z moich konstytucyjnych uprawnień, jestem gotowy, aby zalecić takie środki, których potrzebuje naród dotknięty kryzysem, żyjący pośrodku świata dotkniętego klęską" – ogłosił w czasie swojej przemowy inauguracyjnej.
Te środki oznaczały wprowadzenie nadzoru rządu federalnego nad niemal wszystkimi aspektami życia gospodarczego, społecznego i politycznego. Roosevelt nie ukrywał swoich zamiarów. „Nasza walka o nowe miejsca pracy będzie wymagała zabezpieczenia się przed powrotem złych duchów starego porządku – obwieścił nieco zdziwionym słuchaczom. – Cała sfera bankowości, kredytowania i inwestowania musi podlegać ścisłemu nadzorowi; należy położyć kres spekulacji cudzymi pieniędzmi i wprowadzić regulacje zapewniające odpowiedni i mocny pieniądz".