Grudzień 70. Interesy władzy: film Koehlera i Vogta

Od tragicznych wydarzeń w grudniu 1970 roku upłynęło 40 lat. Okazuje się, że to wciąż za mało, by dowiedzieć się o nich pełnej prawdy. Opowiada o tym film „Grudzień 70. Interesy władzy”. Premiera w TVP 1 w czwartek pięć minut po północy.

Aktualizacja: 30.12.2010 20:41 Publikacja: 29.12.2010 15:29

Grudzień 70. Interesy władzy: film Koehlera i Vogta

Foto: TVP

Autorzy filmu: Sławomir Koehler i Mieczysław B. Vogt, rekonstruują wydarzenia sprzed lat na podstawie relacji bohaterów zdarzeń - stoczniowców, decydentów, którzy wydali polecenie użycia broni, a także historyków. Mnożą się opowieści, relacje, informacje o kolejnych, spotkaniach i naradach. Trzeba więc przypomnieć kilka bezspornych faktów: w sobotę 12 grudnia 1970 roku wprowadzono podwyżki na ceny detaliczne mięsa i innych artykułów spożywczych.

14 grudnia, w poniedziałek, robotnicy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina odmówili podjęcia pracy i tłum udał się pod siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. To początek fali tragicznych zdarzeń, które zakończyły się dopiero 22 grudnia. W ich trakcie polała się krew, władza nakazała strzelanie do ludzi. Jedną z ofiar był Zbigniew Godlewski, opiewany potem w legendarnej piosence „Janek Wiśniewski”. Jego ojca, który widział trzy kule w piersi syna, do dziś dręczy pytanie: kto wydał rozkaz na wydanie ostrej broni przeciw narodowi?

Pojawiają się różne wersje zdarzeń. Stanisław Kania opowiada o naradzie u Władysława Gomułki, jaka odbyła się 15 grudnia.

- Najważniejszy rezultat tej narady to decyzja, że będzie strzelanie - twierdzi po latach.

- Stanisław Kania nie podejmował decyzji, że będzie użyta broń - zaprzecza Stanisław Kociołek, ówczesny wicepremier.

Czesław Kiszczak przypomina, że w naradzie uczestniczyło kilkunastu ludzi i żaden nie zaprotestował przeciw użyciu broni.

Wstrząsająca opowieść dotyczy Zenona Kliszki, ówczesnego sekretarza KC PZPR, prawej ręki Gomułki. Istnieje ponoć relacja zaświadczająca, że stwierdził, iż Gdańsk trzeba spacyfikować jak Warszawę w czasie Powstania Warszawskiego - dom po domu, ulicę po ulicy. Warto pamiętać, że Kliszko był powstańcem w czasie tragicznych wydarzeń w sierpniu 1944.

Nie odmówił też udziału w filmie generał Wojciech Jaruzelski, ówczesny szef MON. - Mam pełne poczucie odpowiedzialności nie tylko jako minister, jako Polak, jako żołnierz za to wszystko, co się wówczas działo i chciałbym aby niezawisły sąd to wnikliwie rozpatrzył i ocenił - mówi. - Czuję się moralnie odpowiedzialny, natomiast przypisywanie mi karnej odpowiedzialności jest po prostu tendencyjnym nadużyciem ze strony prokuratury.

Jest też w filmie pikantna opowieść Czesława Kiszczaka o wigilii 1970 roku, którą na prośbę Jaruzelskiego spędził razem z nim i jego rodziną w willi w Zakopanem, troszcząc się o jej tradycyjny, staropolski kształt... Dla większości Polaków tamte wydarzenia są już tylko historią. Dla rodziców Zbigniewa Godlewskiego to wciąż niegojąca się rana.

- Nie mogłam tego przeżyć - mówi ze łzami matka. - Mimo 40. lat jest to dla nas straszne. Ciągle tylko dom i cmentarz.

Autorzy filmu: Sławomir Koehler i Mieczysław B. Vogt, rekonstruują wydarzenia sprzed lat na podstawie relacji bohaterów zdarzeń - stoczniowców, decydentów, którzy wydali polecenie użycia broni, a także historyków. Mnożą się opowieści, relacje, informacje o kolejnych, spotkaniach i naradach. Trzeba więc przypomnieć kilka bezspornych faktów: w sobotę 12 grudnia 1970 roku wprowadzono podwyżki na ceny detaliczne mięsa i innych artykułów spożywczych.

14 grudnia, w poniedziałek, robotnicy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina odmówili podjęcia pracy i tłum udał się pod siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. To początek fali tragicznych zdarzeń, które zakończyły się dopiero 22 grudnia. W ich trakcie polała się krew, władza nakazała strzelanie do ludzi. Jedną z ofiar był Zbigniew Godlewski, opiewany potem w legendarnej piosence „Janek Wiśniewski”. Jego ojca, który widział trzy kule w piersi syna, do dziś dręczy pytanie: kto wydał rozkaz na wydanie ostrej broni przeciw narodowi?

Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Historia
Generalne Gubernatorstwo – kolonialne zaplecze Niemiec
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Historia
Tysiąc lat polskiej uczty
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni