Autorzy filmu: Sławomir Koehler i Mieczysław B. Vogt, rekonstruują wydarzenia sprzed lat na podstawie relacji bohaterów zdarzeń - stoczniowców, decydentów, którzy wydali polecenie użycia broni, a także historyków. Mnożą się opowieści, relacje, informacje o kolejnych, spotkaniach i naradach. Trzeba więc przypomnieć kilka bezspornych faktów: w sobotę 12 grudnia 1970 roku wprowadzono podwyżki na ceny detaliczne mięsa i innych artykułów spożywczych.
14 grudnia, w poniedziałek, robotnicy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina odmówili podjęcia pracy i tłum udał się pod siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. To początek fali tragicznych zdarzeń, które zakończyły się dopiero 22 grudnia. W ich trakcie polała się krew, władza nakazała strzelanie do ludzi. Jedną z ofiar był Zbigniew Godlewski, opiewany potem w legendarnej piosence „Janek Wiśniewski”. Jego ojca, który widział trzy kule w piersi syna, do dziś dręczy pytanie: kto wydał rozkaz na wydanie ostrej broni przeciw narodowi?
Pojawiają się różne wersje zdarzeń. Stanisław Kania opowiada o naradzie u Władysława Gomułki, jaka odbyła się 15 grudnia.
- Najważniejszy rezultat tej narady to decyzja, że będzie strzelanie - twierdzi po latach.
- Stanisław Kania nie podejmował decyzji, że będzie użyta broń - zaprzecza Stanisław Kociołek, ówczesny wicepremier.