Historycy z Wrocławia wśród europejskich naukowców

Wrocławscy historycy, jedyni z Polski, dostali się do europejskiego projektu

Publikacja: 21.01.2011 21:13

Historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego (na zdjęciu Przemysław Wiszewski) zajmą się badaniem Śląska

Historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego (na zdjęciu Przemysław Wiszewski) zajmą się badaniem Śląska

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

– Często się u nas mówi, że polska nauka nie jest znana i nie odnosi sukcesów międzynarodowych, a już zwłaszcza nie mają ich humaniści. Jednak naukowcy z Europy Zachodniej oczekują współpracy z naukowcami z naszej części Europy. Pytanie tylko, czy potrafimy na to oczekiwanie szybko reagować. My potrafiliśmy – mówi dr hab. Przemysław Wiszewski.

Jest on jednym z trójki historyków z Uniwersytetu Wrocławskiego, którzy wezmą udział w międzynarodowym programie badawczym "Cuius Regio" Europejskiej Fundacji Naukowej. Razem z badaczami z Czech, Danii, Estonii, Holandii, Portugalii, Rumunii, Hiszpanii. Będą się zajmować regionami o silnej tożsamości, mocnych więziach społecznych i burzliwej, często trudnej, historii.

[srodtytul]Europa czeka na naszych humanistów[/srodtytul]

Polacy – dr Lucyna Harc, dr hab. Przemysław Wiszewski i prof. Rościsław Żerelik, który jest kierownikiem projektu – zajmą się Śląskiem. Na swoją część projektu zdobyli ok. 850 tys. zł. Do badań zamierzają zaprosić geografów, historyków sztuki, filologów.

Naukowcy z innych państw na warsztat wezmą regiony: Guelders-Nadrenia, kraje Korony Czeskiej, Katalonię, Liwonię (Inflanty), Schleswig-Holstein i Transylwanię.

– Historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego są obecnie jedynym polskim zespołem humanistycznym prowadzącym własny projekt badawczy w programie Europejskiej Fundacji Naukowej – zaznacza dr Jacek Przygodzki, pełnomocnik rektora UWr do kontaktów z mediami.

W dostaniu się do międzynarodowego zespołu badawczego wrocławskim historykom pomogła wcześniejsza współpraca z naukowcami m.in. z Pragi.

[srodtytul]Być Ślązakiem[/srodtytul]

Cały projekt "Cuius Regio" prowadzi prof. Dick de Boer z holenderskiego Uniwersytetu w Groningen. To jego polscy naukowcy zainteresowali włączeniem do badań Śląska. Europejski projekt ma dać bowiem odpowiedź na pytania, co decyduje, że jakaś grupa społeczna uważa się za wspólnotę o silnych więziach społecznych i co sprawia, że jakaś przestrzeń geograficzna mianem może być określana regionu.

– Śląsk jest terenem bardzo silnych przemian kulturowych, jakie następowały w ciągu wieków. Jest terenem granicznym, niesłychanie dynamicznie się rozwijającym. Na takich właśnie regionach prof. de Boerowi zależało – dodaje Wiszewski.

Naukowcy będą chcieli zbadać, co zdecydowało o tym, że ludzie, którzy zamieszkiwali Śląsk, tak bardzo dbali o swoją odrębność, mimo że obok nich funkcjonowała tożsamość narodowa. – Ciekawą też sprawą jest, w jaki sposób kształtowało się wyobrażenie na temat Śląska u osób z zewnątrz – podkreśla historyk, czyli dlaczego np. Śląsk w Niemczech kojarzony jest z Wrocławiem czy Opolem, a w Czechach z Opawą.

[srodtytul]Czyj to region[/srodtytul]

Badacze będą się koncentrowali na średniowieczu i czasach nowożytnych, bo wtedy kształtowały się regiony. Polacy przedłużą jednak swoją część do roku 2010. Historykom zależy bowiem na uchwyceniu, na ile cechy przedwojennej tożsamości Śląska, która odzwierciedlała się np. w podziale administracyjnym, układzie przestrzennym miast, znalazły swoje odbicie po wojnie i trwają do dziś.

Wiszewski przyznaje, że będą się też musieli zmierzyć z trudną powojenną historią Śląska. – Nie unikniemy wzięcia pod uwagę relacji osób, które czuły się związane ze Śląskiem i zostały wysiedlone – mówi.

Badania mają się zakończyć w 2013 r. W Polsce ich efekty poznają przedstawiciele administracji regionalnej i rządowej.

– Efekty naszych badań mogą pomóc w rozwiązywaniu współczesnych problemów związanych z administrowaniem regionami – podkreśla Wiszewski. – Bo jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z tego, jak duże znaczenie ma budowanie tożsamości regionalnej, nie będzie w stanie dobrze administrować takim regionem.

Wyniki całego międzynarodowego zespołu mają posłużyć do opracowania sposobów porównywania zjawisk społecznych w Europie. – Chcemy znaleźć metody, które pozwolą badaczom zjawisk dziejących się na Śląsku odwołać się do podobnych zdarzeń w Katalonii, Holandii czy Estonii – tłumaczy Wiszewski.

Historia regionów jest bowiem podobna, np. na Śląsku i w rumuńskiej Transylwanii za początek budowania tożsamości regionalnej historycy uważają założenie biskupstw. W Transylwanii silna też była mniejszość niemiecka, skonfliktowana z miejscową ludnością.

Historycy nie mają jednak złudzeń, że znajdą odpowiedź na pytanie zadane w projekcie "Cuius Regio", czyli czyj to region.

– Pytanie jest przewrotne. Regiony i ludzie je tworzący nie mogą należeć do kogoś – mówi Wiszewski. – Region powstaje w oparciu o struktury władzy, ale gdy już okrzepnie, gdy ludzie zaczną się z nim utożsamiać, ta tożsamość jest na tyle silna, że może bez konfliktu istnieć obok świadomości narodowej lub lokalnej, przynależności do miasta czy wsi.

Dlatego – jak tłumaczy – do dziś bycie Ślązakiem nie stoi w sprzeczności z byciem jednocześnie Polakiem, Niemcem czy Czechem.

Organizująca cały projekt Europejska Fundacja Naukowa (European Scientific Foundation) powstała w 1974 r. Należą do niej instytucje naukowe z 30 krajów. Stawia sobie za cel m.in. promowanie badań dotyczących Europy.

W Polsce przedstawicielem fundacji jest Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

– Często się u nas mówi, że polska nauka nie jest znana i nie odnosi sukcesów międzynarodowych, a już zwłaszcza nie mają ich humaniści. Jednak naukowcy z Europy Zachodniej oczekują współpracy z naukowcami z naszej części Europy. Pytanie tylko, czy potrafimy na to oczekiwanie szybko reagować. My potrafiliśmy – mówi dr hab. Przemysław Wiszewski.

Jest on jednym z trójki historyków z Uniwersytetu Wrocławskiego, którzy wezmą udział w międzynarodowym programie badawczym "Cuius Regio" Europejskiej Fundacji Naukowej. Razem z badaczami z Czech, Danii, Estonii, Holandii, Portugalii, Rumunii, Hiszpanii. Będą się zajmować regionami o silnej tożsamości, mocnych więziach społecznych i burzliwej, często trudnej, historii.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Historia
Krzysztof Kowalski: Zabytkowy łut szczęścia
Historia
Samotny rejs przez Atlantyk
Historia
Narodziny Bizancjum
Historia
Muzeum rzezi wołyńskiej bez udziału państwa
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Historia
Rocznica wyzwolenia Auschwitz. Przemówią tylko Ocaleni
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego