Wrocławski hołd dla Lwowa w Paryżu

W stolicy Francji uczczono króla jako twórcę słynnej lwowskiej uczelni

Aktualizacja: 23.01.2011 20:05 Publikacja: 23.01.2011 20:00

Wrocławski hołd dla Lwowa w Paryżu

Foto: ROL

Co łączy Paryż, Wrocław i Lwów? Polski król Jan Kazimierz. To on 20 stycznia 1661 r. podpisał dyplom fundujący założenie Akademii Jezuickiej we Lwowie (która od 1918 r. jako Uniwersytet Lwowski nosi imię Jana Kazimierza). Po abdykacji zaś w 1669 r. przyjął zaproszenie króla Francji Ludwika XIV i został opatem w kościele St. Germain des Pres. W tej świątyni, która jest dziś jedną z najważniejszych i najchętniej odwiedzanych w Paryżu, spoczywa jego serce.

Do ubiegłego piątku ten fakt nie był w kościele w ogóle upamiętniony. Teraz informuje o tym oraz o ufundowaniu przez polskiego króla uniwersytetu we Lwowie marmurowa tablica i wyłożone foldery w języku polskim, francuskim i angielskim. Tablicę wmurowano obok pomnika Jana Kazimierza w bocznej nawie kościoła. Jej fundatorami są wrocławskie uczelnie. W piątek wieczorem odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy.

Jakie są związki między wrocławskim ośrodkiem akademickim a Lwowem? – Wrocławskie życie naukowe ma niemieckie dziedzictwo materialne, ale w sensie intelektualnym najważniejszy był wkład lwowskiej myśli badawczej – mówił "Rz" przed uroczystością prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. – Dlatego sprowadziliśmy kilka lat temu insygnia tego uniwersytetu do Wrocławia, dziś dziękujemy jego fundatorowi, a jeszcze w tym roku we Lwowie odsłonimy pomnik tamtejszych profesorów pomordowanych przez Niemców.

Ze Lwowa po II wojnie światowej do Wrocławia przeniosła się grupa światowej sławy naukowców, m.in. Ludwik Hirszfeld, odkrywca prawa dziedziczenia krwi, Hugo Steinhaus, współtwórca lwowskiej szkoły matematycznej, czy wybitny prawnik Franciszek Longschamps. Pierwszym rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego został prof. Stanisław Kulczyński, botanik i były rektor UJK we Lwowie.

– To wydarzenie przypomina nam, że nauka wrocławska nie zaczęła się w 1945 r. – mówił, odsłaniając tablicę, prof. Bogusław Fiedor z Uniwersytetu Ekonomicznego, przewodniczący kolegium rektorów, w ich imieniu. A w rozmowie z "Rz" podkreślał, że lwowscy naukowcy byli fundamentem wrocławskiej nauki.

Na pomysł upamiętnienia dzieła Jana Kazimierza wpadł Rafał Dutkiewicz, który przekonał do niego rektorów wrocławskich uczelni. Załatwianie formalności z władzami Paryża trwało aż dwa lata, bo kościół St. Germain des Pres to obiekt państwowy i zabytek klasy zerowej. Strona francuska sfinansowała renowację pomnika Jana Kazimierza.

W uroczystości poprzedzonej mszą koncelebrowaną przez metropolitę wrocławskiego abp. Mariana Gołębiewskiego uczestniczyła wicemer Paryża Daniele Pourtaud, odpowiedzialna za kulturę i naukę. – Honorując Jana Kazimierza w St. Germain des Pres, przypominamy równocześnie o wielkiej roli tej części Paryża na mapie naukowej Francji – mówiła. Poza oficjelami z Polski kościół wypełniony był Polonusami oraz licznie przybyłymi mieszkańcami Paryża.

Upamiętnienie założyciela uniwersytetu lwowskiego spotkało się z ciepłym przyjęciem władz tej uczelni. – Rektor nie przyjechał do Paryża tylko dlatego, że we Lwowie też trwają uroczystości związane z 350-leciem powstania uniwersytetu – wyjaśniał "Rz" Dutkiewicz.

Ufundowanie tablicy w hołdzie Janowi Kazimierzowi wiąże się też z inicjatywą utworzenia Wrocławskiej Unii Akademickiej, mającej na celu m.in. zintegrowanie środowiska naukowego. W tej sprawie 27 września 2010 r. rektorzy siedmiu wrocławskich uczelni podpisali porozumienie. Patronem Unii ma być król Jan Kazimierz.

Co łączy Paryż, Wrocław i Lwów? Polski król Jan Kazimierz. To on 20 stycznia 1661 r. podpisał dyplom fundujący założenie Akademii Jezuickiej we Lwowie (która od 1918 r. jako Uniwersytet Lwowski nosi imię Jana Kazimierza). Po abdykacji zaś w 1669 r. przyjął zaproszenie króla Francji Ludwika XIV i został opatem w kościele St. Germain des Pres. W tej świątyni, która jest dziś jedną z najważniejszych i najchętniej odwiedzanych w Paryżu, spoczywa jego serce.

Pozostało 85% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy