List Rokity do Geremka trafił do Kiszczaka

Dramatyczny apel w sprawie niszczenia dokumentów komunistycznej bezpieki napisany w 1990 roku przez Jana Rokitę do Bronisława Geremka, jednego z najważniejszych ówczesnych polityków obozu postsolidarnościowego, trafił ostatecznie do… szefa tejże bezpieki, Czesława Kiszczaka. W jego archiwum po 28 latach udało się odnaleźć oryginał listu.

Aktualizacja: 21.02.2019 12:37 Publikacja: 21.02.2019 04:45

List Rokity do Geremka trafił do Kiszczaka

Foto: Fotorzepa, Jacek Domiński

Jan Rokita list doskonale pamięta. - Nawet to – opowiada - w jakich okolicznościach go pisałem. Byłem coraz bardziej zdesperowany, gdyż nie udawało mi się zatrzymać procederu niszczenia bezcennej dokumentacji MSW, pomimo że miałem bardzo mocne dowody, i poruszyłem sprawą „wszystkich świętych”, z premierem włącznie – relacjonuje.

Czytaj także: W Konstancinie mielono teczki SB

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Metro w krajach azjatyckich Część I: Japonia i Chiny
Historia
Przemysł amerykański wygrał wojnę
Historia
D-Day. Jak Hitler zareagował na wieść, że rozpoczęło się lądowanie w Normandii
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa