Reklama

Jaruzelski znów przed sądem

Po trwającej pół roku przerwie na wokandę wrócił wczoraj proces autorów stanu wojennego

Publikacja: 08.03.2011 01:47

Jaruzelski znów przed sądem

Foto: ROL

Proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się od września 2008 r. Głównymi oskarżonymi są generałowie Wojciech Jaruzelski (odpowiada m.in. za kierowanie „związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym") i Czesław Kiszczak. Od września ubiegłego roku rozprawy były zawieszone. Chorował członek składu orzekającego w tej sprawie.

Teraz na tok postępowania wpłynie także ostatnie pogorszenie się stanu zdrowia 87-letniego Jaruzelskiego, który niedawno był w szpitalu. Według lekarzy może przebywać na rozprawach raz w tygodniu i tylko przez dwie godziny. Jaruzelski i inny były szef PZPR Stanisław Kania stawili się na wczorajszej rozprawie, podczas której zeznawali dwaj świadkowie. Gen. Tadeusz Szaciłło, ówczesny szef propagandy w Głównym Zarządzie Politycznym Wojska Polskiego, zeznał, że Jaruzelski „wręcz obsesyjnie" podkreślał, iż problemy Polski należy rozwiązywać własnymi siłami.

Twierdził, że nie widział dokumentu, w którym generał dopuszczałby interwencję wojsk ZSRR w Polsce. – To była prawdziwa dyktatura proletariatu – zeznał o działaniach „Solidarności" z 1981 r. Twierdził, że były dobre owoce stanu wojennego, bo związek dojrzał do wzięcia odpowiedzialności za państwo, a władza do rozmów z opozycją.

– Stan wojenny zapobiegł wojnie domowej – przekonywał drugi świadek, Jerzy Rakowski, były oficer Sztabu Generalnego WP. Zeznał, że w 1981 r. zwiększył się ruch samolotów wojskowych z ZSRR do Polski.

Gen. Kiszczak, który na jednej z wcześniejszych  rozpraw  złożył wyjaśnienia, nie chce uczestniczyć w procesie. Za zgodą sądu sprawa toczy się pod jego nieobecność. Proces odroczono do 30 marca. Prokurator IPN Piotr Piątek wyraził nadzieję, że sprawa zakończy się przed 30. rocznicą stanu wojennego, która minie 13 grudnia.

Reklama
Reklama

Proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się od września 2008 r. Głównymi oskarżonymi są generałowie Wojciech Jaruzelski (odpowiada m.in. za kierowanie „związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym") i Czesław Kiszczak. Od września ubiegłego roku rozprawy były zawieszone. Chorował członek składu orzekającego w tej sprawie.

Teraz na tok postępowania wpłynie także ostatnie pogorszenie się stanu zdrowia 87-letniego Jaruzelskiego, który niedawno był w szpitalu. Według lekarzy może przebywać na rozprawach raz w tygodniu i tylko przez dwie godziny. Jaruzelski i inny były szef PZPR Stanisław Kania stawili się na wczorajszej rozprawie, podczas której zeznawali dwaj świadkowie. Gen. Tadeusz Szaciłło, ówczesny szef propagandy w Głównym Zarządzie Politycznym Wojska Polskiego, zeznał, że Jaruzelski „wręcz obsesyjnie" podkreślał, iż problemy Polski należy rozwiązywać własnymi siłami.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama