Spór o pomnik ku czci amerykańskich lotników

W Kędzierzynie-Koźlu ma powstać monument upamiętniający pilotów, którzy bombardowali niemieckie obiekty

Publikacja: 27.07.2011 02:28

Stowarzyszenie Blechhammer 1944 z Kędzierzyna-Koźla wystąpiło z inicjatywą budowy pomnika z nazwiskami 135 amerykańskich lotników, którzy w 1944 r. bombardowali niemieckie obiekty – doniosła wczoraj „Gazeta Wyborcza".

Pomnik miałby powstać w dzielnicy Blachownia. W czasie wojny znajdowały się tam zakłady produkujące paliwo dla III Rzeszy.

Inicjatywa budzi kontrowersje wśród mieszkańców, którzy podkreślają, że w cel trafiło ok. 30 proc. amerykańskich bomb, reszta niszczyła budynki mieszkalne.

„Takie działanie nie było zamierzone. Lotnicy pudłowali ze względu na silny ostrzał obrony przeciwlotniczej i zadymianie tego obszaru sztuczną mgłą" – tłumaczył w „GW" Edward Haduch ze stowarzyszenia Blechhammer 1944.

Wsparcie budowy, której koszty oszacowano na 90 tys. zł, zadeklarował amerykański konsul Jeffrey Vick.

Budowy pomnika nie wykluczają też miejscy radni. „Amerykańscy żołnierze przylatywali tu, aby zniszczyć niemieckie zakłady, które napędzały machinę wojenną"

– mówił w „Nowej Trybunie Opolskiej" Ryszard Pacułt, miejski radny i historyk. Nie wykluczył wsparcia budowy przez gminę.

Stowarzyszenie Blechhammer 1944 z Kędzierzyna-Koźla wystąpiło z inicjatywą budowy pomnika z nazwiskami 135 amerykańskich lotników, którzy w 1944 r. bombardowali niemieckie obiekty – doniosła wczoraj „Gazeta Wyborcza".

Pomnik miałby powstać w dzielnicy Blachownia. W czasie wojny znajdowały się tam zakłady produkujące paliwo dla III Rzeszy.

Historia
Wołyń, nasz problem. To test sprawczości państwa polskiego
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Po raz pierwszy wykorzystamy nowe narzędzie genetyczne
Historia
Testament Bolesława Krzywoustego, czyli rozbicie dzielnicowe
Historia
Fridtjof Nansen i Roald Amundsen. Wikingowie XIX wieku
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Historia
Amazonka odkryła swoją tajemnicę