Reklama

Niedźwiedź Andersa będzie miał pomnik w Polsce?

W Szkocji o Wojtku słyszał niemal każdy. W Polsce dzieje niedźwiedzia walczącego pod Monte Cassino nadal są mało znane

Publikacja: 02.01.2012 00:52

Niedźwiedź Wojtek pod Monte Cassino nosił amunicję na pozycje bojowe artylerii. Na zdjęciu z Francis

Niedźwiedź Wojtek pod Monte Cassino nosił amunicję na pozycje bojowe artylerii. Na zdjęciu z Franciszkiem Baczorem, żołnierzem II Korpusu Polskiego, Szkocja 1946 r.

Foto: EAST NEWS

W Edynburgu ma powstać odlany z brązu pomnik Wojtka - poinformowały niedawno szkockie media. Jak dowiaduje się "Rz", druga bliźniacza rzeźba prawdopodobnie trafi do Warszawy. - Prowadziliśmy już rozmowy na ten temat. Być może pomnik Wojtka stanie przed Muzeum Wojska Polskiego - mówi "Rz" Aileen Orr.



Orr jest szefową Wojtek Memorial Trust, organizacji, która przeforsowała projekt budowy pomnika w Edynburgu. Niedźwiedź po wojnie przez pewien czas wraz z polskimi żołnierzami mieszkał na farmie jej rodziców w pobliżu szkockiej stolicy. Ona zaś jest autorką głośnej książki "Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz armii Andersa".

Reklama
Reklama



- Polscy żołnierze opowiadali mojemu ojcu, jak to wrócą z Wojtkiem do Polski. Wyobrażali sobie, że pojadą z nim do Warszawy i pokażą go zdumionym mieszkańcom stolicy - mówi Orr. - Ich marzenia się nie spełniły, bo Polska znalazła się pod sowiecką okupacją i żołnierze ze swą maskotką musieli zostać na emigracji. Teraz Polska jest wolna i można zrealizować ich marzenia, budując Wojtkowi pomnik w stolicy.

Warszawski pomnik miałby być repliką trzymetrowego monumentu, który w ciągu roku ma stanąć przed katedrą pw. Najświętszej Maryi Panny w Edynburgu. Będzie przedstawiał Wojtka z opiekunem Piotrem Prendysem. Koszt budowy szacowany jest na równowartość ok. miliona złotych.

Jak podkreśla Orr, w Szkocji wszyscy są niezwykle życzliwi inicjatywie upamiętnienia polskiego niedźwiedzia. Jego historia jest tam bowiem, podobnie jak w całej Wielkiej Brytanii, popularna. Na jego temat powstało wiele książek, a nawet seria programów w BBC.

W Polsce Wojtek nadal pozostaje postacią anonimową. - Komunistyczny reżim zabraniał mówić o żołnierzach Andersa. Nasza armia została wyklęta i skazana na zapomnienie. A z nią nasz niedźwiedź - powiedział "Rz" Zbigniew Siemaszko, historyk z Londynu, który podczas II wojny służył w armii Andersa.

Reklama
Reklama

- Wojtka spotkałem osobiście. Było to na Bliskim Wschodzie. Siedział przy jednym z wojskowych namiotów i wyglądał na smutnego. Było to, nim został formalnie włączony do armii w stopniu szeregowca - wspomina Siemaszko. - Wojtek był olbrzymią sensacją. Przyjeżdżali go oglądać Anglicy, Amerykanie i Kanadyjczycy. Za wojskiem na ogół bowiem ciągną się kobiety lekkich obyczajów i psy. Ale niedźwiedzie - nigdy.

Polscy żołnierze kupili Wojtka w 1942 r. w Persji za kilka konserw. Było to świeżo po jego urodzeniu i Polacy karmili go m.in. mlekiem z butelki po wódce. Wojtek wkrótce urósł do blisko 2 metrów i ważył ćwierć tony. Był jednak wyjątkowo łagodny, przytulał się do żołnierzy i "uprawiał z nimi zapasy". Uwielbiał jeździć w szoferkach ciężarówek, czym wzbudzał popłoch wśród lokalnej ludności. Z 22. Kompanią Zaopatrywania Artylerii przeszedł cały szlak bojowy. Przez Irak, Syrię, Palestynę i Egipt trafił do Włoch, gdzie wziął udział w bitwie pod Monte Cassino. Nosił tam amunicję na pozycje bojowe artylerii.

Po demobilizacji trafił do zoo w Edynburgu. Wzbudzał tam sensację nabytymi w wojsku przyzwyczajeniami. Uwielbiał piwo i papierosy. W Szkocji cieszył się statusem celebryty. Był też często odwiedzany przez kolegów z armii, którzy, ku zgrozie pracowników zoo, śmiało wchodzili na teren jego wybiegu i ściskali się z niedźwiedziem. Wojtek zakończył życie w 1963 r.

W Edynburgu ma powstać odlany z brązu pomnik Wojtka - poinformowały niedawno szkockie media. Jak dowiaduje się "Rz", druga bliźniacza rzeźba prawdopodobnie trafi do Warszawy. - Prowadziliśmy już rozmowy na ten temat. Być może pomnik Wojtka stanie przed Muzeum Wojska Polskiego - mówi "Rz" Aileen Orr.

Orr jest szefową Wojtek Memorial Trust, organizacji, która przeforsowała projekt budowy pomnika w Edynburgu. Niedźwiedź po wojnie przez pewien czas wraz z polskimi żołnierzami mieszkał na farmie jej rodziców w pobliżu szkockiej stolicy. Ona zaś jest autorką głośnej książki "Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz armii Andersa".

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama