Muzea wciąż w budowie

Realizacja sztandarowego projektu polityki historycznej Platformy Obywatelskiej opóźni się o rok

Publikacja: 08.05.2012 03:15

Muzeum II Wojny Światowej miało ruszyć 1 września 2014 r.

Muzeum II Wojny Światowej miało ruszyć 1 września 2014 r.

Foto: materiały prasowe

Kłopoty przy tworzeniu Muzeum II Wojny Światowej mogą symbolicznie zwieńczyć porażkę polityki historycznej PO. Platforma nie potrafi doprowadzić do finału tego projektu, za jej rządów opóźniają się także prace nad otwarciem innych ważnych placówek.

Na grząskim gruncie

– Otwarcie Muzeum II Wojny Światowej opóźni się o rok. Dziś zakładam, że obiekt zostanie otwarty najpóźniej w 2015 r. – powiedział tygodnikowi „Uważam Rze" minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Muzeum miało być sztandarowym przykładem polityki historycznej nowej ekipy. Czymś, co jednocześnie przyćmiłoby sukces Muzeum Powstania Warszawskiego i było odpowiedzią na plany Eriki Steinbach stworzenia w Berlinie „Widocznego znaku" upamiętniającego wysiedlenie Niemców po II wojnie światowej.

Powstanie muzeum zapowiedział premier Donald Tusk już w grudniu 2007 r. Niespełna rok później 1 września 2008 r. na dyrektora powołano prof. Pawła Machcewicza. Ten podkreślał, że pokieruje placówką uniwersalną, która pokaże wojnę nie tylko z polskiego punktu widzenia, ale gdzie wydarzenia rozgrywające się w naszym kraju stanowiłyby część szerszego obrazu. Pomysł skrytykowała część historyków i publicystów. – Muzeum powstanie w Polsce i to polska tożsamość powinna być prezentowana – mówił prof. Jan Żaryn z IPN.

Projekt od początku nie miał szczęścia. Stowarzyszenie Architektów Polskich odmówiło rekomendacji dla konkursu architektonicznego, a potem sam konkurs zakończył się skandalem: zginęło kilka spośród 129 nadesłanych kopert z danymi autorów projektów (m.in. późniejszego zwycięzcy). Prokuratura umorzyła jednak postępowanie w tej sprawie.

Wkrótce okazało się, że wybrany pod inwestycję teren w Gdańsku niezbyt nadaje się do stawiania zaprojektowanego przez Studio Kwadrat budynku. Jego lwia część ma się znajdować pod ziemią. Architekci spodziewali się gruntu stałego na głębokości 9 – 10 m. Tymczasem odwierty doszły do prawie 50 m i wciąż nie napotkano twardego podłoża.

To zrodziło pomysł wpompowania w grunt gigantycznej ilości betonu. Powstaje wątpliwość, czy muzeum zmieści się w zaplanowanym na 230 mln zł budżecie. Za to już wiadomo, że termin otwarcia, 1 września 2014 r., nie będzie dotrzymany. Warto przypomnieć, że Muzeum Powstania Warszawskiego powstało w zaledwie rok.

Kłopoty z historią

PO i sympatyzujące z nią środowiska zarzucały PiS, że za jego rządów polityka historyczna służyła głównie do wywoływania konfliktów, krytykowano skupienie na tragicznych wydarzeniach polskiej historii.

Czy zmiana polityki przyniosła sukces? Klapa, jaką były obchody 30. rocznicy Sierpnia '80 sprawiła, że symbolem obalenia komunizmu stali się Niemcy i upadek muru berlińskiego. Europejskie Centrum Solidarności po odwołaniu w atmosferze skandalu dyrektora o. Macieja Zięby i powołaniu na szefa Basila Kerskiego nie zdołało się przebić do świadomości nie tylko Europejczyków, ale i Polaków.

– Symbolami polityki historycznej PO są takie rzeczy, jak np. fałszowanie historii Grudnia '70, Sierpnia '80 i „S" przez eksponowanie – często z pogwałceniem faktów historycznych – osób związanych z obozem władzy, obrona pomników wdzięczności Armii Czerwonej za rzekome wyzwolenie Polski czy też kwestionowanie ludobójstwa w Katyniu przez zmianę kwalifikacji prawnej tego mordu – uważa dr hab. Sławomir Cenckiewicz, historyk.

Po 2007 r. do lamusa trafiły pomysły takie jak Muzeum Ziem Zachodnich. Ciągłe zmiany kierownictwa Muzeum Historii Żydów Polskich sprawiają, że termin otwarcia placówki się przesuwa.

Niejasna jest przyszłość mającego powstać w Warszawie Muzeum Historii Polski. Wraz ze śmiercią w katastrofie smoleńskiej Tomasza Merty, wiceministra kultury w rządach PiS i PO, wielkiego orędownika MHP, projekt stanął w miejscu.

Muzeum ma jedynie tymczasową siedzibę i z braku przestrzeni wystawienniczej działa głównie w wirtualnej przestrzeni Internetu oraz organizując popularne eventy, jak Przystanek Niepodległość czy Piknik Historyczny. – Musimy sobie odpowiedzieć wreszcie na pytanie, czy stać nas, by zwlekać z prezentacją naszej historii w całościowym ujęciu – mówi „Rz" szef placówki Robert Kostro.

Bogdan Zdrojewski w „Uważam Rze" bronił jednak polityki muzealnej gabinetu Tuska, podając m.in. przykład Muzeum Chopina. – To, co uczyniliśmy w ostatnich czterech latach, ma wartość niepodważalną. Przecież dbałość o historię, o nasze wielkie postacie, o postrzeganie nas także przez innych jest ulokowane w wielu rozmaitych inicjatywach i przedsięwzięciach – mówił.

Kłopoty przy tworzeniu Muzeum II Wojny Światowej mogą symbolicznie zwieńczyć porażkę polityki historycznej PO. Platforma nie potrafi doprowadzić do finału tego projektu, za jej rządów opóźniają się także prace nad otwarciem innych ważnych placówek.

Na grząskim gruncie

Pozostało 93% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem