Pięć kobiet, które podczas II wojny światowej pomagały Żydom, zostało w niedzielę uhonorowanych medalami Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Odebrali je potomkowie wyróżnionych.

Uroczystość odbyła się w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Medale otrzymały siostry Eleonora Haslinger i Wanda Oesterreicher, które w okupowanym Krakowie uratowały żydowskiego chłopca Józefa Srokę. Kolejna odznaczona to Wanda Hornik-Kulczyńska, która przez trzy lata ukrywała w Będzinie Gerdę Miriam Cohen i jej mamę Emmę. – Są sytuacje w życiu, kiedy nie można znaleźć słów, kiedy słowa „dziękuję Ci", tracą swoją miarę – mówiła Cohen.

Karolina Maciąg została uznana za Sprawiedliwą wśród Narodów Świata na wniosek uratowanego przez nią Mordechaja Przeworskiego. Z kolei Franciszkę Zając z Krakowa nagrodzono medalem za to, że w czasie II wojny światowej udzieliła pomocy co najmniej kilkunastu żydowskim uciekinierom.

– Sprawiedliwi, którzy ratowali innych, ryzykowali życie swoje i swoich rodzin. Bezinteresownie – mówił ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner.