Aktualizacja: 12.05.2021 23:16 Publikacja: 13.05.2021 21:00
„Triumf śmierci”, obraz Pietera Bruegla starszego z ok. 1562 r.
Foto: Museo Nacional del Prado
W żadnej innej dziedzinie ludzkość nie osiągnęła takiej doskonałości jak w ulepszaniu narzędzi do zabijania. Tam, gdzie nie można się było posłużyć żelazem i ołowiem, do wojny zwerbowano wirusy i bakterie. Tak powstała broń biologiczna.
Jest ona stara jak sama cywilizacja, ale na masową skalę zaczęto ją stosować dopiero w średniowieczu. W 1155 r. oblegający piemoncką Tortonę cesarz Barbarossa rozkazał, aby studnie z wodą pitną zatruwano wrzucanymi do nich zwłokami żołnierzami. W wyniku procesów gnilnych w wodzie rozmnażały się zabójcze pałeczki okrężnicy. Mieszkańcy, którzy pili wodę z takiej studni, byli narażeni na zakażenie układu moczowego, zatrucia pokarmowe i ropnie narządowe. Część z nich umierała w boleściach, pozostali nie byli zdolni do walki. Zastosowana przez Barbarossę metoda znalazła inne zastosowanie na wojnie przy użyciu zarazków chorób zakaźnych. Na początku lat 30. XIV wieku na stepach Azji Środkowej wybuchła epidemia dżumy, która wkrótce dotarła do Indii, Persji i Chin. Szacuje się, że w samych Chinach zabiła prawie połowę populacji. Ogólną liczbę ofiar tej pandemii szacuje się w przybliżeniu na 100 mln ludzi. Potrzeba było aż 150 lat, aby odbudować stan liczebny samej tylko populacji europejskiej.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
Już opadł kurz po tegorocznej paraolimpiadzie w Paryżu, buchalterzy posegregowali medale według kolorów, obliczyli, jaki statystycznie nakład finansowy przypada na jeden medal, osłabło też zainteresowanie sekundami w wyścigach i centymetrami w rzutach. Można więc zachować się „niesportowo” i zadać pytanie: od jak dawna osoby niepełnosprawne traktowane są po ludzku?
W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.
85 lat temu, 26 października 1939 r., Hans Frank – minister bez teki w rządzie III Rzeszy i wyższy zarządca cywilny okupowanych ziem polskich przy naczelnym dowództwie Wehrmachtu na Wschodzie – proklamował tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG).
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
„Wspólnota stołu to ponadczasowa wartość, której ogromne znaczenie dla jedności nie tylko rodziny, ale i całego społeczeństwa, dostrzegali nasi przodkowie” – mówi pisarz Andrzej Fiedoruk, autor książki „Jak dawniej jadano”.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
Na terenie dawnej zajezdni PKS w Mławie doszło do katastrofy budowlanej. Pod gruzami znaleźli się ludzie, na miejscu przeprowadzono akcję ratunkową. Straż pożarna podała, że dwie osoby zginęły.
Teorie spiskowe o szczepieniach wciąż mają się w Polsce dobrze. Problem w tym, że unikający szczepień naraża nie tylko siebie. Czy szef może kazać się zaszczepić?
Obowiązkiem pracodawców jest ochrona życia i zdrowia pracowników. Czy w zakresie tego obowiązku firma może wymagać szczepienia, pytać o nie albo zwolnić za jego brak?
Pion śledczy IPN w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez Niemców na obywatelach polskich w obozie koncentracyjnym Dachau. Umorzył je, bo prawdopodobnie sprawcy nie żyją. Ale nie ma takiej pewności.
Zespół śledczy badający nieprawidłowości w funkcjonowaniu podkomisji smoleńskiej wszczął pięć śledztw i przejął dwa - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Dotyczą one m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez byłego szefa podkomisji i byłego ministra obrony narodowej, posła PiS Antoniego Macierewicza.
Liberałowie zza oceanu twierdzą, że sowiecki wywiad nigdy nie zbudował V kolumny wśród amerykańskich elit. Trwające do dziś próby dyskredytowania komisji parlamentarnej senatora Josepha McCarthy’ego dowodzą jednak czegoś kompletnie odwrotnego.
Już 32 lata temu na własnej skórze się przekonałem, do czego jest zdolny Antoni Macierewicz i nic więcej zdziwić mnie nie może. Zjechał pan Antoni do Nowego Jorku, gdzie byłem od dwóch lat konsulem generalnym, i wygłosił osobliwy odczyt w szacownym Instytucie Józefa Piłsudskiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas