Jan Samsonowicz był działaczem opozycji demokratycznej w czasach PRL. Działał w kręgach Ruchu Młodej Polski na Wybrzeżu, a potem „Solidarności" w Akademii Medycznej w Gdańsku. Zginął 30 czerwca 1983 r. – jego powieszone ciało zostało znalezione na płocie Stoczni Gdańskiej. Śmierć Samsonowicza to jedna z niewyjaśnionych zagadek stanu wojennego.
– To bardzo tajemnicza śmierć. Raczej jestem skłonny przypuszczać, że było to działanie osób trzecich, ale tak naprawdę nie wiem, co się wówczas stało – mówi ojciec Janusz Wiśniewski, dominikanin, duszpasterz akademicki i działacz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL. Do jego wychowanków należeli ludzie tworzący w Gdańsku Ruch Młodej Polski.
Wiśniewski wspomina Samsonowicza jako niezwykle aktywnego i odważnego człowieka o wielkiej chęci życia.
Jednym z bardzo licznych przykładów jego działania była akcja ulotkowa z marca 1981 r. w czasie trwających w całej Polsce przygotowań do strajku generalnego. Razem z Andrzejem Chorosińskim – wiceprzewodniczącym „S" w Akademii Medycznej w Gdańsku – Samsonowicz udał się do tzw. baru pod pałami – czyli kasyna dla funkcjonariuszy milicji i bezpieki przy ulicy Chlebnickiej w Gdańsku. Niezatrzymani przez strażników weszli do środka i rozłożyli na stolikach ulotki, w których zamieszczony był apel o poparcie strajku.
Samsonowicza znaleziono powieszonego na płocie Stoczni Gdańskiej