Aktualizacja: 10.06.2019 06:46 Publikacja: 09.06.2019 21:00
Zwłoki Pyjasa znaleziono w kamienicy przy ul. Szewskiej 7
Foto: Archiwum IPN
Pierwsze śledztwo w sprawie śmierci Pyjasa wszczęto po odnalezieniu jego zwłok 7 maja 1977 r. Prowadził je nieżyjący już dziś prokurator Henryk Sołga, który w uzasadnieniu umorzenia, niecałe trzy miesiące po śmierci studenta, pisał, iż „nastąpiła [ona] w wyniku nieszczęśliwego wypadku spowodowanego przez samego Stanisława Pyjasa".
Dziś wiadomo, że nad pierwszym śledztwem pełną kontrolę sprawowało Biuro Śledcze MSW, które później nadzorowało m.in. sprawę śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka oraz uprowadzenia i zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Jak pisano w jednym z szyfrogramów wysłanych 7 maja 1977 r. z warszawskiej centrali do Krakowa, nie chodziło wtedy wcale o oficjalne włączenie się MSW do sprawy, ale o to, „by zapewnić sobie pełną wiedzę i faktyczną odpowiedzialność za sprawę".
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
Już opadł kurz po tegorocznej paraolimpiadzie w Paryżu, buchalterzy posegregowali medale według kolorów, obliczyli, jaki statystycznie nakład finansowy przypada na jeden medal, osłabło też zainteresowanie sekundami w wyścigach i centymetrami w rzutach. Można więc zachować się „niesportowo” i zadać pytanie: od jak dawna osoby niepełnosprawne traktowane są po ludzku?
W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
85 lat temu, 26 października 1939 r., Hans Frank – minister bez teki w rządzie III Rzeszy i wyższy zarządca cywilny okupowanych ziem polskich przy naczelnym dowództwie Wehrmachtu na Wschodzie – proklamował tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG).
Łącznie 5,2 mln zł domaga się za trzy i pół roku spędzone w areszcie Igor M. ps. Patyk, uniewinniony z zarzutu zabójstwa gen. Marka Papały. Szef policji został zastrzelony w 1998 r.
Prokuratura poniosła porażkę – mimo kilkunastu lat prowadzenia postępowania nie wyjaśniła okoliczności śmierci działaczki społecznej Jolanty Brzeskiej. Czy można było zrobić więcej? – Tak, ale na początku śledztwa – komentuje jej córka.
Sąd Apelacyjny w Krakowie - mimo wątpliwości, co do sprawstwa oskarżonego - uniewinnił w czwartek Roberta J. od zarzutu brutalnego zabójstwa i oskórowania studentki Katarzyny Z. Fragmenty jej ciała ćwierć wieku temu wyłowiono z Wisły.
Zabili, by obrabować – twierdzi prokurator i chce dożywocia dla oskarżonego o mord na byłym PRL-owskim premierze i jego żonie.
Gardzę i brzydzę się tymi, którzy uciekają od odpowiedzialności za swoje czyny – mówi profesor Brunon Hołyst, kryminolog.
Tuż przed wydaniem prawomocnego wyroku ws. morderstwa studentki, której skórę 26 lat temu wyłowiono z Wisły, jeden z kluczowych świadków zmienia zdanie. I przyznaje, że nie jest pewien, czy widział ofiarę w towarzystwie oskarżonego o zabójstwo Roberta J.
Pierwszy ze świadków - dotąd incognito, dziś już jawnie – rozpoczął w środę składanie zeznań w procesie odwoławczym w tzw. sprawie Skóry, czyli brutalnego morderstwa sprzed ćwierćwiecza, za które nieprawomocnie skazano Roberta J. Wcześniej sąd przerwał mowy końcowe.
Mąż Grażyny K. z Borzęcina, która ponad pięć lat temu zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, a której ciało po tygodniach poszukiwań wyłowiono z rzeki, został we wtorek skazany na 25 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas