O sprawie dyskutowali wczoraj radni sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. PiS chciało przyjęcia uchwały wspierającej samorządowców z Pieniężna, którzy pod koniec stycznia wyrazili wolę rozebrania pomnika czerwonoarmisty.
Według opinii, które otrzymał burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo – m.in. od Instytutu Pamięci Narodowej i Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej – Czerniachowski brał udział w likwidacji oddziałów AK na Wileńszczyźnie.
Na wczorajszym posiedzeniu sejmiku radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli wyrazić solidarność z decyzją lokalnych władz i zaprotestować przeciw działaniom Rosji w tej sprawie. Do debaty jednak nie doszło. Pod projektem podpisał się jedynie PiS.
Przedstawicieli tej partii zbulwersowały działania rosyjskiej ambasady podjęte już po przyjęciu uchwały przez radnych z Pieniężna. W mieście pojawili się Rosjanie, którzy najpierw odnowili pomnik i uporządkowali teren wokół niego, a potem urządzili tam uroczystości w 69. rocznicę śmierci generała.
Prowadzących prace budowlane Rosjan wylegitymowali policjanci, którzy przybyli tam w towarzystwie miejscowych urzędników.