Honory dla katów z PRL

Generałowie PRL są chowani z wojskowym ceremoniałem. MON zapowiada, że to zmieni.

Publikacja: 21.03.2014 04:00

Honory dla katów z PRL

Foto: ROL

Funkcjonariuszom Polski Ludowej, nawet tym, którzy „zasłużyli się" w walce z podziemiem niepodległościowym, w trakcie pogrzebu  oddawane są honory wojskowe. A często tuż obok znajdują się groby ich ofiar, żołnierzy AK. To oburza weteranów.

„Państwowy i wojskowy charakter pogrzebu zostanie potraktowany jako jednoznaczne opowiedzenie się po stronie oprawców żołnierzy polskiego podziemia". W ten sposób w ubiegłym tygodniu Związek Narodowych Sił Zbrojnych Okręg Podbeskidzie reagował na zapowiedź pochowania na Wojskowych Powązkach w Warszawie z wojskowym ceremoniałem gen. Tadeusza Pietrzaka. To były komendant główny MO, posądzany o udział w morderstwie w 1946 r. 30 partyzantów NSZ.

Pod wpływem protestów MON zdecydowało się nie używać asysty. Jak jednak ustaliła „Rz", tego samego dnia na Powązkach z użyciem wojskowego ceremoniału pochowano innego komunistę – Kazimierza Morawskiego. W stanie wojennym szefował on Centralnej Komisji Rewizyjnej PZPR. Cztery dni wcześniej pogrzeb z ceremoniałem miał tam gen. Piotr Przyłucki, zastępca dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego podczas masakry w grudniu 1970 r.

"Obecna forma ceremoniału to nieporozumienie. Od dawna liczymy na jego zmianę." Tadeusz Filipkowski Światowy Związek Żołnierzy AK

Gdy o komentarz poprosiliśmy MON, szef resortu Tomasz Siemoniak zapewnił o gotowości „szybkiego podjęcia rozmów" na temat zmiany przepisów.  – Jestem zdecydowanie przeciwny chowaniu z ceremoniałem wojskowym osób związanych z komunistycznym systemem, które szkodziły Polsce – mówi „Rz".

Historyk prof. Antoni Dudek uważa, że to najwyższa pora na zmiany. – Nieuchronnie zbliżają się pogrzeby ostatnich najważniejszych ludzi PRL, a mamy sytuację schizofrenii historycznej. Państwo powinno jasno powiedzieć, że nie jest kontynuacją PRL, a ludzie, którzy byli ważnymi osobami dla tamtego systemu, nie zasługują na honory – dodaje.

Problem nie dotyczy jedynie warszawskiego cmentarza. W sierpniu ubiegłego roku w Rzeszowie z ceremoniałem pochowano gen. bryg. Stanisława Kruczka, oskarżonego o sprawstwo kierownicze w procesie masakry na Wybrzeżu. Dwa miesiące wcześniej w Konstancinie pod Warszawą spoczął gen. Longin Łozowicki – po wojnie uczestnik walk z podziemiem niepodległościowym, a w stanie wojennym członek WRON. W PRL był zastępcą dowódcy Wojsk Obrony Powietrznej, więc w trakcie pogrzebu nad cmentarzem przeleciały trzy samoloty Iskra, pozostawiając szlak biało-czerwonych dymów.

„Do przelotu zostały wytypowane należące do jednych z najtańszych w eksploatacji samoloty lotnictwa wojskowego, operujące z możliwie najbliżej położonego lotniska" – tłumaczy MON i dodaje, że przelot był zgodny z obowiązującym ceremoniałem wojskowym.

Wynika z niego, że prawo do pogrzebu z asystą wojskową mają m.in. zasłużeni dla państwa i kawalerowie Orderu Virtuti Militari. Siemoniak uważa, że w wypracowaniu zmian powinien pomóc Instytut Pamięci Narodowej. – Nie powinna to być uznaniowa decyzja polityka – ministra, tylko wypracowane z IPN jasne kryteria. Wtedy można zmienić regulamin – zaznacza Siemoniak.

Historia
Co naprawdę ustalono na konferencji w Jałcie
Historia
Ten mały Biały Dom. Co kryje się pod siedzibą prezydenta USA?
Historia
Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji
Historia
Most powietrzny Alaska–Syberia. Jak Amerykanie dostarczyli Sowietom samoloty
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Historia
Tolek Banan i esbecy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń