Prezes IPN Łukasz Kamiński zapowiadał miesiąc temu, że wiosną tego roku, przy niezbędnym wsparciu instytucji państwowych i samorządowych, instytut przeprowadzi trzeci etap prac na Powązkach.
– Nie spoczniemy, póki nie wykorzystamy każdej możliwości odnalezienia i zidentyfikowania szczątków naszych bohaterów, godnego ich pogrzebu i przywrócenia ich zbiorowej pamięci Polaków – podkreślał.
Nie stanie się to prędko. Nad miejscem pochówku bohaterów na kwaterze Ł, czyli tzw. Łączce, jest bowiem ok. 100 współczesnych grobów, które trzeba by było przenieść.
Jak mówi nam rzecznik IPN Andrzej Arseniuk, lada dzień instytut wystąpi do władz Warszawy z wnioskiem o przygotowanie miejsca pod czynności ekshumacyjne, czyli – innymi słowy – o usunięcie tych grobów.
– Dysponentami tego terenu są rodziny osób tam pochowanych, a nie urząd miasta. Do nich powinien się zwrócić IPN – mówi nam jednak Jarosław Jóźwiak, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej w stołecznym ratuszu.