Reklama
Rozwiń

Polskie obozy śmierci – tak mówią Bułgarzy

W poprzednim roku, aż 23 razy w bułgarskich mediach pojawiały się nieprawdziwe informacje o „polskich obozach śmierci” – alarmuje IPN.

Publikacja: 14.06.2014 13:12

Polskie obozy śmierci – tak mówią Bułgarzy

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

I tak np. w telewizji publicznej BNT w reportażu o uchronieniu bułgarskich Żydów przed wysłaniem ich do obozów zagłady pojawiło się określenie „obozy pracy w Polsce". W innych bułgarskich mediach pojawiały się też określenia : „polski obóz koncentracyjny", „obozy koncentracyjne w Polsce", „obóz koncentracyjny Auschwitz w Polsce", czy także „niemieckie obozy zagłady w Polsce".

Określenia takie pojawiały się w tekstach dotyczących Holocaustu i 70 rocznicy uchronienia bułgarskich Żydów przed ich wywiezieniem do niemieckich nazistowskich obozów śmierci. Najczęściej takie przekłamania pojawiały się na stronach internetowych bułgarskich mediów. Każdorazowo interwencję podejmowała polska ambasada w Sofii.

Dlatego na wniosek ambasadora RP w Sofii Leszka Hensela strona www.truthaboutcamps.eu jest teraz dostępna także w bułgarskiej wersji językowej.

Strona powstała w sierpniu 2012 roku w odpowiedzi na mnożące się przypadki używania przez niektóre media zagraniczne terminu „polskie obozy śmierci". Przez dwa lata istnienia serwis (dostępny po polsku i angielsku) miał ponad 185 tysięcy odsłon na całym świecie.

Strona www.truthaboutcamps.eu przedstawia podstawowe informacje o obozach zagłady i obozach koncentracyjnych utworzonych przez III Rzeszę Niemiecką na terenach okupowanej Polski podczas II wojny światowej. Strona wyjaśnia kwestie odpowiedzialności za niemieckie obozy w oparciu o fakty historyczne.

W wielu gazetach zagranicznych, pisząc o niemieckich nazistowskich obozach z czasów II wojny światowej, używano nieprawdziwego i krzywdzącego skrótu myślowego „polskie obozy". Pojęcie to mogło sugerować, iż twórcami i zarządcami niemieckich obozów zlokalizowanych na terytorium okupowanej Polski mogli być Polacy.

Według danych polskiego MSZ, tylko w 2012 roku, w światowych mediach aż 130 razy posłużono się tym określeniem.

Jaki termin należy stosować? Jak przypomina IPN zgodnie z decyzją Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO z 27 czerwca 2007 roku dotyczącą obozu Auschwitz-Birkenau oficjalna nazwa we wpisie na listę Światowego Dziedzictwa to „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)". Propozycję nazwy wspólnie przedstawiły Polska i Izrael.

Już w 2005 r. Amerykański Kongres Żydowski (American Jewish Congress) określił stosowanie określenia „polskie obozy koncentracyjne" jako mylące i szkodliwe, stwierdzając, że w czasie II wojny światowej istniały wyłącznie „obozy koncentracyjne założone przez niemieckich nazistów". W podobnym tonie wypowiedziała się również żydowska Liga Przeciwko Zniesławieniu (Anti Defamation League).

Niedawno zmarły prof. Israel Gutman z Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, uczestnik powstania w getcie warszawskim i więzień niemieckich obozów koncentracyjnych na Majdanku, Auschwitz-Birkenau oraz Mathausen-Gusen, uważał, że jedną z form negowania Holokaustu jest używanie określenia „polskie obozy koncentracyjne". Jego zdaniem była to forma zamiany ofiary w kata i próba rozmycia kwestii odpowiedzialności za popełnione zbrodnie. Powtarzał, że "Polacy na to nie zasłużyli".

Najbardziej kuriozalne, że takie błędy zdążają się także w mediach niemieckich. Rok temu terminu „polskie obozy" użyła agencja DPA, pisząc o obozie zagłady w Sobiborze. Wcześniej pojawił się w „Die Welt" w relacji z podróży młodych Izraelczyków do obozu w Majdanku. Latem zeszłego roku o „polskich obozach" pisał regionalny dziennik „Rheinische Post".

Spotkało się to z reakcją Niemieckiego Związku Historyków, którzy zaapelowali do niemieckiej opinii publicznej o przeciwstawienie się powtarzającym się błędnym sformułowaniom. „To niedopuszczalne słowa, które sugerują całkowicie fałszywe wyobrażenia o odpowiedzialności za zbrodnie" – napisali niemieccy historycy.

I tak np. w telewizji publicznej BNT w reportażu o uchronieniu bułgarskich Żydów przed wysłaniem ich do obozów zagłady pojawiło się określenie „obozy pracy w Polsce". W innych bułgarskich mediach pojawiały się też określenia : „polski obóz koncentracyjny", „obozy koncentracyjne w Polsce", „obóz koncentracyjny Auschwitz w Polsce", czy także „niemieckie obozy zagłady w Polsce".

Określenia takie pojawiały się w tekstach dotyczących Holocaustu i 70 rocznicy uchronienia bułgarskich Żydów przed ich wywiezieniem do niemieckich nazistowskich obozów śmierci. Najczęściej takie przekłamania pojawiały się na stronach internetowych bułgarskich mediów. Każdorazowo interwencję podejmowała polska ambasada w Sofii.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Historia
Co naprawdę ustalono na konferencji w Jałcie
Historia
Ten mały Biały Dom. Co kryje się pod siedzibą prezydenta USA?
Historia
Most powietrzny Alaska–Syberia. Jak Amerykanie dostarczyli Sowietom samoloty
Historia
Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Historia
Tolek Banan i esbecy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń