Wśród pogrzebanych na tej nekropolii ma być m.in. komendant Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Włodzimierz Marszewski ps. Gorczyca czy ks. Adolf Marszałek.

– Ten cmentarz, obok „Łączki" na Wojskowych Powązkach i Cmentarza Bródnowskiego, należy do największych obszarów grzebalnych ofiar komunistycznego terroru – mówi prof. Krzysztof Szwagrzyk  z IPN, który kieruje zespołem poszukiwań. Dodaje, że chowano tam ofiary straceń, uśmierceń czy zmarłe na Rakowieckiej i w obozach komunistycznych w latach 1946–1948. Prace na służewieckim cmentarzu przy kościele św. Katarzyny właśnie się zaczęły. Mają potrwać kilka tygodni.  – W tym czasie chcemy zlokalizować pole więzienne na cmentarzu – mówi prof. Szwagrzyk.

Służewiecki cmentarz jest jedynym miejscem w stolicy, gdzie trwają obecnie prace poszukiwawczo-archeologiczne szczątków żołnierzy podziemia niepodległościowego mordowanych przez organy bezpieczeństwa PRL i grzebanych w dołach śmierci. Dwa lata temu zespół prof. Szwagrzyka zaczął je w kwaterze „Ł" na Wojskowych Powązkach; prace kontynuowano jeszcze w zeszłym roku. W sumie wykopano tam szczątki 194 osób, z których udało się zidentyfikować 28. Wśród nich Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora czy Zygmunta Szendzielarza  ps. Łupaszka. Na razie dalsze prace na „Łączce" zostały przerwane. Nie wiadomo na  jak długo.