Obchody rocznicy zaczną się pod koniec lipca. Kulminacja nastąpi 1 sierpnia. O szczegółach poinformowała wczoraj dyrekcja Muzeum Powstania Warszawskiego.
– Oby w tym roku uroczystości odbyły się w spokoju – apeluje Edmund Baranowski, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich, odnosząc się m.in. do wygwizdywania części polityków na Wojskowych Powązkach w trakcie rocznicowych obchodów.
Powstańcy niecierpliwie czekają na uroczystości. – To będą szczególne obchody. Sam fakt, że dożyłam 70. rocznicy, jest ważny – mówi Wanda Tycner, która w 1944 r. walczyła na Mokotowie w I Pułku Szwoleżerów AK. – Już mało kolegów zostało z oddziału – mówi.
Na obchody też czeka inny powstaniec, 81-letni Waldemar Nowakowski, ps. Gacek. Jest synem mjr. Władysława Nowakowskiego, ps. Żubr, dowódcy akowskiego zgrupowania na Żoliborzu. – Cieszę się na tę okrągłą rocznicę. Nie sądziłem, że dożyję – opowiada. – Może jeszcze kogoś spotkam podczas uroczystości?
W czasie powstania 12-letni „Gacek" był sanitariuszem i łącznikiem w zgrupowaniu „Waligóra". – Ale wcale nie byłem najmłodszym powstańcem – zapewnia Nowakowski.