Jak patrzą na Powstanie Warszawskie wnukowie tych, którzy dowodzili powstańcami, którzy 70 lat temu dokonywali bohaterskich czynów? Opowiadają nam o tym potomkowie gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego, gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego oraz Adama Drzewoskiego.
Dla wnuka pizza ?za darmo
Wnukom Bora-Komorowskiego – Adamowi i Andrzejowi – nie dane było poznać dziadka. Dowódca Powstania zmarł na atak serca podczas polowania w 1966 r. – dwa lata przed narodzeniem Adama i pięć, zanim na świecie pojawił się Andrzej.
Rodzina mieszka od czasu wojny w Wielkiej Brytanii, a wnukowie generała nie znają dobrze polskiego. Jednak mają sporą wiedzę o tym, kim był ich dziadek i jakie znaczenie miało Powstanie, które wybuchło ?1 sierpnia 1944 r.
– Pracuję w charytatywnej organizacji MAG, która zajmuje się m.in. rozbrajaniem min lądowych. Bardzo często spotykam wojskowych z całego świata. Wielu z nich wie, czym było Powstanie Warszawskie, i chce o tym rozmawiać – opowiada Adam Robert Komorowski, jeden z czterech synów Adama Komorowskiego – pierworodnego syna generała.
Dodaje, że bardzo często ci ludzie pytają go, czy jest spokrewniony z gen. Komorowskim.