Jak informuje Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w piątek na terenie aresztu śledczego w Białymstoku ekshumowano z jednej z jam grobowych szczątki czworga dzieci.
- Z kolejnej jamy wyjęto szczątki osoby dorosłej oraz dziecka. Podczas oględzin szczątków mężczyzny, którego szkielet i fragmenty czaszki znaleziono w czwartek, antropolodzy natrafili na pocisk kalibru 7,62 mm od broni systemu Tokariew – relacjonuje Tomasz Danilecki.
Przy szczątkach tych odnaleziono liczne guziki z orłem bez korony. To oznacza, że znajdowały się przy mundurach używanych przez ludowe wojsko polskie. Archeolodzy zlokalizowali też kolejne trzy jamy grobowe, które będą w najbliższym czasie eksplorowane.
Dzisiaj na posesji będą wycinane drzewa rosnące w pasie, w którym znajdują się groby. Od początku prac ekshumacyjnych, czyli od poniedziałku na terenie aresztu śledczego wydobyto już szczątki 27 osób: kobiet, mężczyzn i dzieci. Prace na terenie aresztu potrwają jeszcze dwa tygodnie.
Wcześniej w piwnicy zlokalizowanej pod wiatą stojącą przy ogrodzeniu, oddzielającym dawny ogród więzienny Aresztu Śledczego od posesji Straży Granicznej znaleziono szczątki trzech osób. Przy szczątkach odnaleziono guziki od płaszczy wojskowych z orzełkiem. W jednej z czaszek stwierdzono otwór przypominający otwór wlotowy i wylotowy powstały w wyniku postrzału z broni palnej.