Reklama
Rozwiń
Reklama

Szkielety dzieci i wojskowe guziki

Na terenie aresztu śledczego w Białymstoku archeolodzy znaleźli szczątki kilkudziesięciu osób. Są wśród nich małe dzieci.

Publikacja: 13.09.2014 11:05

Guziki z orzełkiem bez korony znalezione w jamie grobowej na terenie białostockiego aresztu

Guziki z orzełkiem bez korony znalezione w jamie grobowej na terenie białostockiego aresztu

Foto: IPN Białystok

Jak informuje Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w piątek na terenie aresztu śledczego w Białymstoku ekshumowano z jednej z jam grobowych szczątki czworga dzieci.

- Z kolejnej jamy wyjęto szczątki osoby dorosłej oraz dziecka. Podczas oględzin szczątków mężczyzny, którego szkielet i fragmenty czaszki znaleziono w czwartek, antropolodzy natrafili na pocisk kalibru 7,62 mm od broni systemu Tokariew – relacjonuje Tomasz Danilecki.

Przy szczątkach tych odnaleziono liczne guziki z orłem bez korony. To oznacza, że znajdowały się przy mundurach używanych przez ludowe wojsko polskie. Archeolodzy zlokalizowali też kolejne trzy jamy grobowe, które będą w najbliższym czasie eksplorowane.

Dzisiaj na posesji będą wycinane drzewa rosnące w pasie, w którym znajdują się groby. Od początku prac ekshumacyjnych, czyli od poniedziałku na terenie aresztu śledczego wydobyto już szczątki 27 osób: kobiet, mężczyzn i dzieci. Prace na terenie aresztu potrwają jeszcze dwa tygodnie.

Wcześniej w piwnicy zlokalizowanej pod wiatą stojącą przy ogrodzeniu, oddzielającym dawny ogród więzienny Aresztu Śledczego od posesji Straży Granicznej znaleziono szczątki trzech osób. Przy szczątkach odnaleziono guziki od płaszczy wojskowych z orzełkiem. W jednej z czaszek stwierdzono otwór przypominający otwór wlotowy i wylotowy powstały w wyniku postrzału z broni palnej.

Reklama
Reklama

W pracach na terenie aresztu pracuje ekipa w skład której wchodzi m.in. przedstawiciel Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów dr Artur Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, archeolog i trzech antropologów oraz dr Marcin Zwolski z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku.

Pracami kieruje prokurator Zbigniew Kulikowski z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, który prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego w latach 1939 - 1956. Miejsce ekshumacji na terenie aresztu określa on jako pole śmierci. Znaleziono tam bowiem masowe groby.

W czasie prowadzonych wiosną prac na terenie aresztu wydobyto z ponad dwudziestu jam grobowych szczątki blisko 200 osób: mężczyzn, kobiet i dzieci. Są to ofiary zbrodni komunistycznych oraz nazistowskich.

- Miejsce to nazywamy polem śmierci, ponieważ dokonywano tam egzekucji, a także chowano osoby zamordowane w trakcie śledztw, zmarłe z głodu i w wyniku epidemii panujących w areszcie dlatego znajdujemy tam szczątki dzieci – uważa prokurator Zbigniew Kulikowski z białostockiego oddziału IPN. Przypomina, że przy zwłokach znaleziono m.in. łuski z broni sowieckiej i niemieckiej.

Z kolei w listopadzie w piwnicach budynku Aresztu Śledczego, gdzie w okresie powojennym były wykonywane wyroki śmierci, będą prowadzone prace mające na celu odnalezieni kolejnych szczątków ludzkich. Tomasz Danilecki przypomina, że podczas ostatniego etapu prac odnaleziono tam szczątki dwóch mężczyzn. Prace te prowadzone będą w ramach śledztwa dotyczącego zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy WUBP w Białymstoku od 1944 r.

Po zakończeniu wrześniowego etapu prac planowane jest uroczyste przeniesienie szczątków do pomieszczeń specjalnie przygotowanych w podziemiach kościoła Ducha Świętego w Białymstoku. Po zakończeniu całej ekshumacji planowany jest uroczysty pogrzeb.

Jak informuje Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w piątek na terenie aresztu śledczego w Białymstoku ekshumowano z jednej z jam grobowych szczątki czworga dzieci.

- Z kolejnej jamy wyjęto szczątki osoby dorosłej oraz dziecka. Podczas oględzin szczątków mężczyzny, którego szkielet i fragmenty czaszki znaleziono w czwartek, antropolodzy natrafili na pocisk kalibru 7,62 mm od broni systemu Tokariew – relacjonuje Tomasz Danilecki.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama