Jak informuje Janusz Romańczuk, naczelnik pionu śledczego białostockiego oddziału IPN, eksperyment polegał na tym, że przy udziale jednego ze świadków oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej śledczy IPN pokonali trasę z Gib do miejscowość Rygol (z ominięciem tej miejscowości), do nadgranicznej miejscowości Stanowisko. Jest to najkrótsza droga wiodąca z Gib do granicy z Republiką Białoruś.
Według zeznań świadków, w lipcu 1945 r. drogą tą jechały sowieckie ciężarówki przewożące osoby aresztowane w trakcie Obławy Augustowskiej, a następnie wracały po około godzinie. Obecnie droga ta kończy się u styku granic polskiej, litewskiej i białoruskiej. Następnie śledczy ponownie pokonali trasę od granicy państwa do Gib, tym razem przez miejscowość Rygol.
- Sprawdzono czas przejazdu obydwoma trasami - dodaje Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego oddziału IPN.
Obecny podczas eksperymentu świadek wskazał miejsca, w których mogą znajdować się zwłoki osób, które miały zostać zastrzelone przez sowietów podczas prób ucieczki z transportu. Jak precyzuje Tomasz Danilecki mowa jest najwyżej o kilku osobach.
Ale jak zaznacza Janusz Romańczuk, szef pionu śledczego "w najbliższym czasie zbierane będą także dalsze informacje, mogące potwierdzić zeznania tego świadka". Następnie podjęta zostanie decyzja o ewentualnym przeprowadzeniu w tych miejscach odwiertów archeologicznych.