Samolot, którym w poniedziałek rozpoczną swoją podróż brał udział w walkach w czasie II wojny światowej, ale - jak czytamy w AFP - został zdemilitaryzowany, zdemontowano mu broń pokładową i zdjęto z niego barwy RAF-u odsłaniając znajdujący się pod nimi metal. "Srebrny Spitfire" ma teraz odwiedzić ponad 30 krajów i przelecieć nad najsłynniejszymi miejscami i budowlami na świecie.
- To najbardziej majestatyczna maszyna - mówi Brooks w rozmowie z AFP.
- Mamy nadzieję ponownie zapoznać ludzi z pięknem i estetyką Spitfire'a - dodaje.
W ciągu czterech miesięcy 76-letni samolot ma pokonać 43500 km.
Spitfire odegrały kluczową rolę w powietrznej Bitwie o Anglię z 1940 roku.