Aktualizacja: 08.08.2019 20:49 Publikacja: 08.08.2019 00:01
Grover Cleveland (1837–1908)
Foto: wikipedia
Pod koniec XIX wieku Ameryka zakończyła swoją wielką rewolucję o niepodległość i w szybkim tempie wkroczyła w epokę rewolucji przemysłowej. W ciągu 20 lat od wojny secesyjnej kraj doświadczył dwóch śmiertelnych zamachów na prezydentów (Abrahama Lincolna i Jamesa Abrama Garfielda) oraz czterech bardzo przeciętnych prezydentur: Andrew Johnsona, Ulyssesa Granta, Rutherforda Hayesa i Chestera Alana Arthura. Po epoce wielkich wizjonerów, którzy zasiadali w Białym Domu w pierwszej połowie XIX wieku, nadeszły czasy skorumpowanych i nieudolnych politykierów. Od impeachmentu Andrew Johnsona po bezbarwną prezydenturę Chestera Arthura wszystko waliło się w amerykańskiej polityce. Siła i prestiż najważniejszego urzędu w państwie systematycznie słabły. W latach 80. XIX wieku nikt już nie postrzegał urzędu prezydenta jako najpotężniejszego w kraju. Nadeszła epoka magnatów przemysłowych i finansowych, którzy nie musieli nawet lobbować na Kapitolu, aby urządzać świat według własnego upodobania. To establishment polityczny był ich petentem. O kandydaturze i wyborze kongresmenów czy senatorów coraz częściej decydowano w zacisznych gabinetach wielkich rezydencji Johna Rockefellera, Andrew Carnegiego czy Johna Pierponta Morgana. Kto zaś miał w swoim ręku banki i przemysł strategiczny, ten był faktycznym zarządcą państwa.
W tym roku powinny się zakończyć prace nad nowym obiektem wystawienniczo-edukacyjnym, który znajduje się na terenie muzeum w Treblince, gdzie Niemcy zgładzili kilkaset tysięcy Żydów.
Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.
7 mln złotych zostanie przeznaczonych na odnawianie zabytków związanych z polskim dziedzictwem, które znajdują za granicami Polski. Część projektów będzie realizowanych na terenie Ukrainy, która jest objęta działaniami wojennymi.
Tadeusz Borowski w 1943 r. trafił do Auschwitz... Przeżył. Po wojnie opublikował wstrząsające opowiadania. Potem chciał wierzyć, że komunizm będzie przepustką do nowego wspanialszego świata. A jednak 3 lipca 1951 r. popełnił samobójstwo.
Z udziałem m.in. króla Wielkiej Brytanii Karola III, kanclerza Niemiec Olafa Scholza, prezydenta Francji Emmanuela Macrona, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odbywają się w Polsce uroczyste obchody 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
3 stycznia 1919 r. wydano dekret regulujący funkcjonowanie stowarzyszeń w całej Polsce. Regulacje prawne były potrzebne, bo dzięki temu w II RP powstało i działało ponad 10 tys. takich instytucji.
Krótka, ale dramatyczna historia powstania chochołowskiego z 1846 r. to opowieść o bohaterstwie ludzi, którzy postanowili własnymi skromnymi siłami zrzucić jarzmo dysponującego zawodową armią zaborcy.
12 września 1919 r. do monachijskiej piwiarni Sterneckerbräu wszedł niepozorny, ubrany w wytarty prochowy płaszcz szczupły mężczyzna. Jego blada twarz kontrastowała z kruczoczarnymi włosami, mocno zaczesanymi na lewy bok.
Rosja wisi na cienkim włosie imperialnej przemocy, ale sami Rosjanie wiedzą najlepiej, jak szybko może się od byle powiewu historii przewrócić.
W Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej służyło co najmniej 800 tys. kobiet. Niektóre odznaczono za heroizm i autentyczne dokonania, inne nagrodzono za bycie kochankami dowódców.
- Największym dramatem naszym i całej Europy, jest to, że dla nas Rosja jest egzystencjalnym zagrożeniem, dla Stanów Zjednoczonych jest rywalem, a ich prawdziwym przeciwnikiem obecnie są Chiny – mówi w podcaście „Rzecz w tym” Artur Bartkiewicz, szef wydawców strony głównej rp.pl, komentując obecne gorące wydarzenia na linii USA-Europa-Ukraina-Rosja.
„Afar”, jeden z najpopularniejszych amerykańskich magazynów podróżniczych, wyróżnił Polskę w zestawieniu „Niedoceniane kierunki na wiosenne wakacje dla rodzin”.
Dzięki wysiłkom m.in. żołnierzy polskich sił specjalnych rosyjski dron irańskiej produkcji trafił do Stanów Zjednoczonych - podało „The Wall Street Journal” zaznaczając, że o drona prosił dawny znajomy szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas