Wyprawa zostanie zorganizowana przez inicjatywę „Santi odnaleźć Orła". W jej skład wchodzą m.in. hydrografowie, historycy i nurkowie, mają oni specjalistyczny sprzęt pozwalający na poszukiwanie wraku.

Ekipa wynajęła w tym celu statek rybacki, z którego będą prowadzone badania dna morza.

– Wypłyniemy w pierwszej połowie maja – mówi nam dr inż. Benedykt Hac, uczestnik wyprawy. Ekspedycja wypłynie z portu Whitby, na morzu spędzi kilka dni. Uczestnicy wyprawy nie podają miejsca poszukiwań. Wiadomo jednak, że przez kilka miesięcy jej członkowie badali brytyjskie archiwa m.in. admiralicji.

Uczestnicy wyprawy założyli, że polski okręt został zatopiony przez przypadek przez brytyjski samolot, który wracał do bazy. Zbadają rejon wypadku. Zespół wyprawy „Santi odnaleźć Orła" pierwszą edycję przeprowadził w czerwcu poprzedniego roku. Intensywne poszukiwania wraku okrętu trwają od kilku lat. Uczestniczyła w nich m.in. Marynarka Wojenna. Ponad rok temu badacze byli niemal pewni, że odnaleźli „Orła". Okazało się jednak, że zlokalizowali wrak brytyjskiego okrętu HMS J6.

ORP „Orzeł" po rozpoczęciu wojny został internowany w Estonii. Stał się sławny po brawurowej ucieczce z Tallinna do Wielkiej Brytanii. Wszedł w skład floty alianckiej. Zaginął w czasie patrolu na początku czerwca 1940 r.