Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 08.05.2015 02:09 Publikacja: 08.05.2015 02:09
Moskwa, 24 czerwca 1945: defilada, którą zapamięta pokolenie
Foto: ria novosti/afp
Wieczorem 6 maja 1945 roku w rezydencji szefa sowieckiej misji wojskowej przy kwaterze głównej sił alianckich w Reims, generała Iwana Susłoparowa, pojawił się adiutant naczelnego dowódcy wojsk Zachodu w Europie. Generał Dwight Eisenhower niezwłocznie zażyczył sobie widzieć Rosjanina w swoim biurze. Amerykanin przywitał Susłoparowa szelmowskim uśmiechem. Właśnie przybyła do Reims niemiecka delegacja z generałem Alfredem Jodlem na czele. Działała z upoważnienia admirała Karla Dönitza, który po samobójczej śmierci Hitlera pełnił obowiązki głowy państwa niemieckiego, a raczej nędznych resztek niedawnej Tysiącletniej Rzeszy. Niemieccy goście gotowi byli do natychmiastowego podpisania aktu bezwarunkowej kapitulacji, pod warunkiem jednak że Niemcy złożą broń jedynie przed Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, z wykluczeniem Związku Sowieckiego. Z tym państwem pozostawali nadal w stanie wojny. Co pan na to, panie generale?
Wizja separatystycznego pokoju, który alianci mieliby jakoby zawrzeć z Niemcami, by wspólnie z nimi zwrócić broń przeciw dotychczasowym sowieckim sojusznikom, była zmorą tych ostatnich. A konkretnie Józefa Stalina. Sowiecki przywódca w swoim mniemaniu robił wszystko, aby do tego nie dopuścić. Gwałtowna ofensywa na Berlin oraz sowieckie parcie ku Łabie, która miała rozdzielać strefy okupacyjne, były w dużej mierze spowodowane właśnie tą obawą. Podejrzliwy Stalin nie chciał powtórzenia 1941 roku, kiedy to niemiecki sojusznik niemalże z dnia na dzień stał się dla Moskwy śmiertelnym wrogiem.
Obawy te były bezzasadne. Główny rozgrywający w obozie aliantów, prezydent USA Harry Truman, rzetelnie wypełniał polityczny testament niedawno zmarłego poprzednika Franklina Roosevelta, który stał na stanowisku bezwzględnej lojalności wobec sowieckiego sprzymierzeńca. Podpisanie osobnego pokoju z Niemcami nie wchodziło w grę i Eisenhower dobrze o tym wiedział. Drażnił się tylko z Rosjaninem.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Przy powstającym Muzeum Getta Warszawskiego nie zostanie ustawiony zrekonstruowany wagon tramwajowy, który jeźdz...
Wywiadowczyni Armii Krajowej, sanitariuszka i łączniczka w Powstaniu Warszawskim, odznaczona Orderem Virtuti Mil...
W 1799 r. Alessandro Volta przeprowadził serię eksperymentów, umieszczając w naczyniach napełnionych wodą morską...
Przed 80 laty ludzkość po raz pierwszy w dziejach została skonfrontowana z porażająco niszczycielską siłą bomby...
Co najmniej kilkanaście rzeczy Konfederacja Polski Niepodległej (KPN) zrobiła jako pierwsza. Albo jedyna. Wszyst...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas