Zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka, który kieruje Samodzielnym Wydziałem Poszukiwań IPN, przygotowuje się do zbadania kwatery N45 na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim. Najpewniej znajdują się tam szczątki potajemnie pochowanych ofiar zbrodni sowieckich i ubeckich.
– Chciałbym, aby prace rozpoczęły się jeszcze w maju – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Szwagrzyk. Dokładny termin rozpoczęcia badań archeologicznych zostanie jednak ogłoszony po zebraniu wszystkich pozwoleń.
– Jeśli znaleziono by tam szkielety, ekshumacjami zająłby się prokurator – dodaje Marcin Gołębiewicz, naczelnik pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN. Zapewnia, że prace nie zostaną wstrzymane, ale będą kontynuowane.
Naukowcy zbadają obszar w pobliżu pomnika poświęconego ofiarom represji komunistycznych, przy murze kirkutu praskiego, nieopodal ul. Odrowąża. Spodziewają się znaleźć szczątki kilkudziesięciu osób. Z komputerowej ewidencji mogił zbiorowych Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wynika, że mogą się tam znajdować zwłoki co najmniej 47 żołnierzy podziemia niepodległościowego. Wśród nich szczątki Mariana Bernaciaka, ps. Orlik, żołnierza AK oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość z Lubelszczyzny, jego współpracownika Zygmunta Kęski, ps. Świt, ppłk. Edwarda Pisuli, ps. Tama, szefa Kedywu AK Okręgu Tarnopolskiego, czy mjr. Bronisława Sienkiewicza, ps. Wilczur, z Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Podlasiu.
Jednak, jak przypomina dr Tomasz Łabuszewski, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Warszawie, historycy nie dysponują listą osób zamordowanych w praskich katowniach w latach 1944–1947.