Gdzie został pochowany "Orlik"

Bohater podziemia niepodległościowego mjr Marian Bernaciak ps. Orlik nie został pochowany na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie pod fałszywym nazwiskiem - ustalił pion śledczy IPN w Warszawie.

Aktualizacja: 26.05.2015 14:57 Publikacja: 26.05.2015 14:01

Pluton Bolesława Mikusia „Żbika” ze zgrupowania „Orlika”, lato 1946 r.

Pluton Bolesława Mikusia „Żbika” ze zgrupowania „Orlika”, lato 1946 r.

Foto: IPN

Niebawem powinny ruszyć prace poszukiwawcze ofiar zbrodni komunistycznych w kwaterze 45N na warszawskich Cmentarzu Bródnowskim. Ekipa poszukiwawcza planuje odkryć ziemię znajdującą się pomiędzy murem cmentarnym, a pobliskim pomnikiem poświęconym ofiarom represji komunistycznych. Naukowcy spodziewają się znaleźć szczątki ponad 30 żołnierzy, na których zostały wykonane wyroki śmierci w więzieniu karno - śledczym Warszawa III przy ul. 11 listopada (potocznie nazywanym "Toledo"). Chociaż wstępnie rozpoczęcie prac zaplanowano na 26 maja, na razie one nie ruszyły, bowiem nie zostały jeszcze dopięte wszystkie sprawy formalne.

Z komputerowej ewidencji mogił zbiorowych Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wynika, że mogą się tam znajdować zwłoki co najmniej 47 żołnierzy podziemia niepodległościowego. Wśród nich szczątki Zygmunta Kęski, ps. Świt, ppłk. Edwarda Pisuli, ps. Tama, szefa Kedywu AK Okręgu Tarnopolskiego, czy mjr. Bronisława Sienkiewicza, ps. Wilczur, z Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Podlasiu.

Od kilkudziesięciu lat historycy byli przekonani, że w miejscu tym został także pochowany major Marian Bernaciak ps. Orlik, legendarny dowódca partyzancki działający na pograniczu Mazowsza i Lubelszczyzny. Tezę tę podważa jednak Krystian Pielacha, historyk pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN.

- Przez wiele lat wszyscy byli przekonani, że Marian Bernaciak został pochowany w tym miejscu pod fałszywym nazwiskiem Mariana Biernackiego. Tymczasem z badań przeprowadzonych przez naszego historyka wynika, że Marian Biernacki był prawdziwą postacią, zmarł on w więzieniu karno - śledczym i został pochowany na Bródnie, pochodził on ze Świętokrzyskiego - opisuje nam Marcin Gołębiewicz, naczelnik pionu śledczego IPN w Warszawie. Nie oznacza to jednak, że Marian Bernaciak "Orlik" nie został pochowany na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie - zastrzega prokurator. Tyle, że nie wiadomo czy w kwaterze 45N.

Major Marian Bernaciak "Orlik", był dowódca oddziałów partyzanckich ZWZ/AK - WiN w Inspektoracie Puławskim. Wymieniany jest obok tak wybitnych postaci podziemia niepodległościowego jak Hieronim Dekutowski "Zapora", czy Stanisław Sojczyński "Warszyc". "Orlik" prowadził działania zbrojne przeciwko Niemcom, po zajęciu terenów wschodniej Polski przez sowietów kontynuował działalność m.in. uwolnił więźniów z transportu kolejowego.

Marian Bernaciak "Orlik" zginął 24 czerwca 1946 r., podczas obławy w Piotrówku, przeprowadzonej przez żołnierzy 1 Pułku Saperów 1 Dywizji Piechoty WP wspomaganych przez funkcjonariuszy lokalnych struktur UB i MO. Wraz z nim śmierć poniósł m.in. jeden z jego podkomendnych, Leon Jankowski "Obarek", a dwóch żołnierzy zostało aresztowanych - Stanisław Grzęda "Kret" oraz Kazimierz Piskała "Kotek".

Ciało "Orlika" zostało przewiezione do Warszawy, do jednej z cel Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. " Służby bezpieczeństwa kierując się chęcią zatarcia o nim pamięci, zakopały ciało mjr. Bernaciaka, w nieznanym miejscu . Tak jak w przypadku wielu innych bohaterów polskiego podziemi antykomunistycznego, tak w przypadku "Orlika" - miało być "wymazane" nie tylko jego imię ale również zatarty wszelki ślad jego istnienia " - opisuje historyk Krystian Pielacha.

Próbę odnalezienia miejsca spoczynku brata dopiero po upadku komunizmu podjął Lucjan Bernaciak "Janusz". Założył on, że zapisy w księgach ewidencyjnych Cmentarza Bródnowskiego zostały umyślnie sfałszowane (w księgach figuruje Marian Biernacki), w celu utrudnienia zidentyfikowania ciała. Stąd na tablicy pamiątkowej w miejscu, gdzie powstał pomnik pomordowanych pojawiło się nazwisko "Orlika".

Założenia te obalił w czasie solidnie przeprowadzonej kwerendy w dokumentach Krystian Pielacha. "W toku prowadzonych badań, odszukałem w archiwum Zarządu Cmentarza Bródnowskiego w księdze z 1946 r. (zawierającej informacje o pochówkach osób), zawiadomienie o śmierci Mariana Biernackiego, s. Jana i Wiktorii, ur. 19 stycznia 1924 r. w Niemczech, narodowości polskiej, wyznania rzymsko - katolickiego, z zawodu rolnika. Ostatnim miejscem zamieszkania była wieś Wola Morawicka (błędnie podana nazwa Wola Morawiecka), w gm. Morawica, pow. kielecki. Z niej także dowiadujemy się, że Biernacki zmarł jako więzień Więzienia Karno-Śledczego nr III Warszawa, a na odwrocie zawiadomienia widniej zapis, że zgon nastąpił 4 lipca 1946 r. a miejsce pochówku oznaczono „45N przy Studni na 15". Natomiast obok znajdujący się dopisek „poch. na Szpitalnym", świadczyć może, iż miejsce to mogło być wówczas przeznaczone do pochówków ciał ze szpitala więziennego, czy aresztowanych, którzy zmarli w wyniku choroby podczas pobytu w więzieniu" - opisuje historyk IPN.

Inna księga cmentarna, zawiera informacje, że ciało M. Biernackiego zostało pochowane 8 lipca 1946 r. Jak relacjonuje Krystian Pielacha kwerenda archiwalna w księgach USC m.st. Warszawy nie wykazała by kiedykolwiek znajdował się w nich akt zgonu Mariana Bernaciaka "Orlika". Natomiast znaleziony został akt zgonu Mariana Biernackiego (nr VII/1147/1946) urodzonego 19 stycznia 1924 r. w Niemczech.

"Przyjmując za prawdziwe założenie o celowym zafałszowaniu w księgach cmentarnych danych osobowych „Orlika", należy przypuszczać, że dokonano by również zafałszowania aktu zgonu w USC. Jednak (...) karta zgonu sporządzona po oględzinach zwłok "Orlika" najprawdopodobniej nie została wysłana ani do Zarządu Cmentarza ani do USC. Z drugiej jednak strony należy postawić pytanie, czy aż tak dalece idącego fałszerstwa mogliby dopuścić się funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa?" - pyta autor opracowania.

"W zdecydowanym rozstrzygnięciu spornej kwestii przychodzi z pomocą Księga więźniów Więzienia Karno-Śledczego nr III Warszawa, znajdująca się w zasobie Instytutu Pamięci Narodowej. W księdze tej z lata 1945-1946 widnieje zapis, że 11 lutego 1946 r. pod numerem ewidencyjnym 3706 zarejestrowany został nowo przyjęty więzień Marian Biernacki" - opisuje dalej historyk IPN. W rubryce przeznaczonej do wpisania paragrafu z jakiego dana osoba została aresztowana zapisano: „dezerter". Ten sam numer ewidencyjny więźnia został zapisany na zawiadomieniu o śmierci M. Biernackiego przesłanym przez Naczelnika Więzienia Karno-Śledczego nr III Warszawa do Zarządu Cmentarza Bródnowskiego.

Istnienie osoby Biernackiego potwierdza także rejestr mieszkańców wsi Wola Morawicka z lat 1935-1939 znajdujący się w Archiwum Państwowym w Kielcach. Adnotacje sporządzone w księdze więziennej oraz rejestrze mieszkańców, jak również z pozostałych dokumentów wskazują na fakt, że osoba Mariana Biernackiego, z którą dotychczas był utożsamiany Marian Bernaciak "Orlik", to zupełnie inna osoba - wywodzi historyk. "Stanowczo potwierdza to także data przyjęcia M. Biernackiego do więzienia, 11 lutego 1946 r., a więc na prawie 4 miesiące przed śmiercią „Orlika" i sprowadzeniem jego zwłok do WUBP Warszawa".

"Jak wiemy Marian Bernaciak "Orlik" zginął 24 czerwca, a ostatnie udokumentowane czynności przeprowadzane odnośnie jego ciała (oględziny i rozpoznanie) zostały dokonane najprawdopodobniej do 26 czerwca. Natomiast Marian Biernacki zmarł 4 lipca, a pochowany został 8 lipca. Biorąc pod uwagę ówczesne warunki klimatyczne (początek lata) i utrzymującą się wysoką temperaturę, to przetrzymanie zwłok „Orlika" przez kilkanaście dni (do 8 lipca), byłoby bardzo trudne, wręcz niemożliwe" - uważa historyk.

Jego zdaniem pewne jest, że mamy do czynienia z dwoma różnymi osobami. Niemniej jego zdaniem nie należy przekreślać faktu, iż ciała "Orlika" na Cmentarzu Bródnowskim w ogóle nie ma. "Można przypuszczać, że skoro w tym czasie było prowadzone potajemne grzebanie ciał więźniów Więzienia Karno-Śledczego nr III Warszawa na Cmentarzu Bródnowskim, to także mogło tam zostać pochowane ciało "Orlika" - uważa historyk.

Korzystałem z artykułu Krystiana Pielacha, Prezesa Koła Światowego Związku Żołnierzy AK w Rykach im. Majora Mariana Bernaciaka "Orlika", członka Stowarzyszenia Tradycji Armii Krajowej, historyk Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Warszawie opublikowanego na stronie www.rykiak.pl

Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy