Reklama

Szpiedzy Jej Królewskiej Mości. Narodziny angielskiego wywiadu

Jeśli dzisiaj z podziwem mówimy o pracy wywiadu i kontrwywiadu brytyjskiego, to należy pamiętać, że ma on długą tradycję narodzoną w epoce elżbietańskiej.

Aktualizacja: 25.08.2019 08:37 Publikacja: 22.08.2019 21:00

Levina Teerlinc, „Elżbieta I przyjmująca ambasadorów niderlandzkich”

Levina Teerlinc, „Elżbieta I przyjmująca ambasadorów niderlandzkich”

Foto: wikipedia

Za panowania Elżbiety I Tudor było wiele rebelii i spisków przeciwko koronie. Buntownikami byli głównie niezadowoleni wielmożowie angielscy i katolicy. Spiskowcy mieli przynajmniej jeden podstawowy cel: usunąć lub zabić królową protestantkę i zastąpić ją katoliczką Marią Stuart, królową Szkotów.

Elżbieta I wstąpiła na tron angielski 17 listopada 1558 r. po śmierci swojej przyrodniej siostry Marii. Z racji zaciekłego zwalczania protestantyzmu i prób rekatolizacji kraju Marię nazwano Krwawą Mary.

Liczne rebelie i zamachy na Elżbietę I finansowali katoliccy władcy europejscy we współpracy ze Stolicą Apostolską, która nie mogła pogodzić się z prześladowaniami katolików w Anglii, Walii i Irlandii. Spiski przeciw Elżbiecie I Tudor wyrosły na gruncie ponurych doświadczeń, jakich doświadczyło społeczeństwo angielskie zwłaszcza w ostatnich latach panowania jej ojca. Popadający w paranoję, samotny i ciężko chory Henryk VIII tracił powoli kontakt z rzeczywistością. Nie miał najmniejszych skrupułów w zsyłaniu do Tower i skazywaniu na śmierć wszystkich, którzy ośmielali się w najmniejszy sposób kwestionować jego decyzje.

Po autokratycznych rządach Henryka VIII jego następcą został Edward VI. 10-letni król był otoczony doradcami tworzącymi 16-osobową Radę Regencyjną. W jej skład weszli także dostojnicy kościelni: Cuthbert Tunstal, biskup Durham i arcybiskup Canterbury Tomasz Cranmer. Świeckimi członkami rady kierował książę Somerset Edward Seymour. Był on wujem Edwarda VI i najstarszym bratem Jane Seymour, trzeciej żony Henryka VIII. Rada Regencyjna była wroga katolickim obrządkom religijnym i zaciekle forsowała reformację w angielskim wydaniu. Słabowity na zdrowiu młody król Edward VI Tudor sprawował władzę przez 6 lat do 1553 r. Po jego śmierci wskutek dworskich intryg na tron Anglii wstąpiła lady Jane Grey zwana Dziewięciodniową Królową. Jej tragiczne życie i męczeńska śmierć wpisuje się w ponury korowód egzekucji w czasach Tudorów.

Przez następne pięć lat społeczeństwo angielskie nękała królowa Maria Tudor, najstarsza córka Henryka VIII, brutalnie rekatolizująca kraj. Po latach jej „krwawych rządów” na tron wstąpiła jej przyrodnia siostra Elżbieta I Tudor. Postawiła sobie za cel znaleźć złoty środek, aby pogodzić zwalczany katolicyzm z agresywnym protestantyzmem nieustępliwie zapuszczającym korzenie w społeczeństwie angielskim. W 1559 r. królowa ustanowiła dwa akty prawne zwane porozumieniem religijnym. Pierwszym był tzw. akt zwierzchnictwa (The Act of Supremacy), który ustanawiał monarchę angielskiego najwyższym zwierzchnikiem Kościoła w Anglii. Uniknięto nazwy „Głowa Kościoła”, gdyż w tej roli protestanci postrzegali jedynie Chrystusa. Nowe prawo przewidywało, że wszelkie negowanie zwierzchnictwa monarchy nad Kościołem w Anglii traktowane będzie jak zdrada. Drugą decyzją królowej był akt o ujednoliceniu (The Act of Uniformity), który ustanowił protestantyzm oficjalną religią w Anglii. Oba akty prawne zrodziły bunt wśród katolickiej większości części społeczeństwa angielskiego i stały się zarzewiem spisków skierowanych przeciwko monarchini.

Reklama
Reklama

Europa przeciwko  Anglii

W 1569 r. katoliccy hrabiowie z Westmoreland i Northumberland wszczęli rewoltę skierowaną przeciwko władzy Elżbiety I. Po pięcioletnich rządach Marii Tudor (1553–1558) sentymenty prokatolickie w podzielonym wyznaniowo społeczeństwie angielskim były bardzo silne. Na północy kraju rezydowała przebywająca na wygnaniu katoliczka Maria I Stuart, która tytułowała się jako „Z bożej łaski królowa Szkotów, Francji. Następczyni tronu Anglii”. Także w opinii wielu angielskich wielmożów miała ona większe prawo do tronu Anglii niż jej Elżbieta. Przyczyny buntu wielmożów tkwiły w słabnącej pozycji katolików w sądownictwie kraju. Jednak rebelia była słabo zorganizowana. Hrabiowie Westmoreland i Northumberland nie potrafili skoordynować swoich decyzji. Swoje wystąpienie przeciw suwerenowi tłumaczyli względami politycznymi, a nie ideologicznymi, ale opanowanie przez buntowników katedry w Durham i ostentacyjne celebrowanie tam katolickich nabożeństw wskazywało na walkę o rekatolizację kraju. Buntownicy przecenili swe siły, a spodziewana pomoc ze Szkocji, Francji i Hiszpanii nie przybyła. Ostatecznie rebelia upadła.

Tymczasem w Europie rosła w siłę koalicja antyelżbietańska kierowana z Paryża i Madrytu. Papież Pius V, który w 1570 r. ekskomunikował królową Elżbietę I, ośmielił w ten sposób wyspiarskich duchownych katolickich do podejmowania pełnych ryzyka sekretnych misji nawracających ludzi z powrotem na wiarę katolicką. Taka działalność była w Anglii traktowana jako zdrada główna i karana śmiercią. Tak więc potraktowano jezuitę Edmunda Campiona prowadzącego z polecenia papieża Grzegorza XIII tajną pracę misyjną w Anglii. Misjonarz Campion, dramaturg i publicysta, został powieszony 1 grudnia 1581 r. Jego zwłoki zgodnie z obyczajami tamtej epoki zostały poćwiartowane i ku przestrodze nieposłusznych wystawione na widok publiczny. Stolica Apostolska uznała Campiona za męczennika i zaliczyła w poczet świętych Kościoła katolickiego.

Nie wszystkie zamachy na królową zostały zapisane w kronikach. Podejrzewa się, że było ich znacznie więcej. Świadczy o tym tzw. wypadek na barce (The Barge Incident). Do płynącej na Tamizie królewskiej barki ktoś strzelił z brzegu rzeki. Kula przeznaczona była dla odpoczywającej królowej. Trafiła jednak jednego z członków załogi. Królowa dała rannemu swoją rękawiczkę do powstrzymania krwi i opatrzenia rany. Ten epizod wpisał się w listę prób bezpośredniego zabicia władczyni, które były objęte tajemnicą. Dopiero wiele lat po tym wydarzeniu został przypomniany i podany do publicznej wiadomości.

Genialny Walsingham

W organizację i finansowanie rebelii północnej zaangażowany był także włoski bankier Roberto Ridolfi. Był on przekonany, że do usunięcia Elżbiety I Tudor potrzebna jest kombinacja dwóch czynników: powstania wewnątrz kraju i interwencji zewnętrznej z Europy kontynentalnej. Inwazji z zewnątrz miał dokonać z Niderlandów Ferdynand Álvarez toledański, książę Alba, popierany przez papieża Piusa V i króla Hiszpanii Filipa II. Równocześnie miała wybuchnąć krajowa insurekcja katolików przeciw Elżbiecie I. Katolicka królowa Szkotów Maria Stuart miała poślubić Tomasza Howarda, księcia Norfolku, także zaangażowanego w spisek.

Królowa zdawała sobie sprawę, że musi wyprzedzić działania potencjalnych buntowników. Dlatego już na początku panowania powstała w Anglii królewska służba wywiadowcza stworzona przez oddanego królowej Elżbiecie I sir Williama Cecila lorda Burghley, który powierzył kierowanie tej formacji Francisowi Walsinghamowi.

Urodzony około 1532 r. Walsingham był surowym, zdyscyplinowanym protestantem i świetnie wykształconym prawnikiem. Za panowania katoliczki Marii Tudor został zmuszony do wyjazdu za granicę, skąd do Londynu ściągnął go z powrotem sir William Cecil, gdy na tronie zasiadła Elżbieta I.

Reklama
Reklama

W 1568 r. został sekretarzem stanu, ale cała jego energia skierowana była na rozwijanie siatki szpiegowskiej mającej zapewnić Elżbiecie I Tudor bezpieczne sprawowanie władzy i bezpieczeństwo osobiste.

„Elizabeth’s Spymaster”, jak go nazywano, wykazał w tej pracy wielki spryt i inteligencję, co pozwoliło mu skutecznie kontrolować przepływ informacji pomiędzy spiskującymi przeciwnikami królowej w Anglii i za granicą. W ten sposób tworząca się siatka szpiegowska po raz pierwszy podzieliła się na strukturę wywiadowczą i kontrwywiadowczą.

Kryptografia w służbie królowej

Do kierowanej przez Francisa Walsinghama służby wywiadowczej rekrutowani byli przede wszystkim absolwenci Oxfordu i Cambridge, motywowani zdobyciem fortuny i sławy. Zarobki nie były oszałamiające i częstokroć niewspółmiernie niskie w stosunku do czasochłonnej pracy i osiągnięć. Mimo to szpiedzy Elżbiety I stale doskonalili swe umiejętności i w rezultacie potrafili odcyfrować i złamać kody używane przez buntowników. W tych kodach stosowano liczby, cyfry, znaki zodiaku, a wszystko po to, by maksymalnie utrudnić możliwość odczytania zaszyfrowanego tekstu korespondencji przez osoby niepowołane. Miał on być zrozumiały tylko dla znającego klucz do szyfru adresata. Po raz pierwszy zaczęto stosować specjalne matryce z naniesionymi otworami, które po nałożeniu na list ujawniały rzeczywistą jego treść.

Do ukrycia ważnych treści stosowano też metody, które dzisiaj wydają się dość prymitywne. Pisano tzw. niewidocznym atramentem, czyli najczęściej mlekiem lub sokiem z cytryny. Tekst ukazywał się czytającemu po podgrzaniu papieru płomieniem świecy. Podwładni Francisa Walsinghama sami uczyli się także, jak pisać listy, które dzięki fałszywie zakodowanemu tekstowi miały siać dezinformację w obozie przeciwników.

W 1571 r. John Hawkins – jeden z podopiecznych Walsinghama działający w Hiszpanii – poinformował o spisku grożącym Elżbiecie I. Agenci służby bezpieczeństwa odcyfrowali pisane zakodowanym językiem listy z dworu hiszpańskiego do katolickich spiskowców w Anglii. Wszystkie tropy prowadziły do Marii Stuart i księcia Norfolku. Dowody zdrady były oczywiste. W domu księcia znaleziono kody do tajnej korespondencji. Przesłuchiwany i torturowany ujawnił szczegóły spisku. Oskarżony o zdradę królowej, a tym samym państwa, został skazany na śmierć i ścięty w styczniu 1572 r. Ambasador Hiszpanii został wydalony z Anglii, a jeden z głównych inspiratorów spisku (wspomniany bankier Roberto Ridofi) szczęśliwie uniknął kary, ponieważ przebywał wtedy na kontynencie.

Męczeńska śmierć królowej Szkotów

Dwaj bracia, Francis i Thomas Throckmorton, uczestniczyli w zawiązanym spisku, który pod protektoratem króla Hiszpanii miał na celu zabicie Elżbiety I i przywrócenie katolicyzmu. Sekretnym protektorem spiskowców był Bernardino de Mendoza, ambasador króla Hiszpanii Filipa II. Mendozę bracia poznali w Paryżu za pośrednictwem innego spiskowca – Tomasza Morgana. W Anglii Francis Throckmorton pośredniczył w kontaktach ambasadora z królową Szkotów Marią Stuart. Czujny sir Francis Walsingham odkrył jednak spisek i po sześciomiesięcznym okresie obserwacji aresztował Francisa Throckmortona. Jego brat zdołał wyjechać z kraju. Uwięzienie w Tower i tortury wymusiły na Throckmortonie przyznanie się do spisku na życie królowej Elżbiety, w którym brali również udział szlachetnie urodzeni katolicy: sir William Catesby i sir Thomas Tresham, wspierający plany inwazji hiszpańskiej na Anglię. Główny konspirator Francis Thockmorton został osądzony i stracony w lipcu 1584 r.

Reklama
Reklama

W tym samym roku parlament angielski uchwalił ustawę The Bond of Association, która „w imię Wszechmogącego Boga” wzywała wszystkich do śledzenia, demaskowania i zabicia każdego podejrzanego o spiskowanie przeciwko Elżbiecie I. Ustawa została przeprowadzona pod czujnym okiem sir Francisa Walsinghama i sir Williama Cecila, lorda Burghley.

Ambasador Hiszpanii Bernardino de Mendoza opuścił Anglię, grożąc, że wróci do niej z wojskiem. Od tej pory aż do końca panowania Elżbiety I Hiszpania nie miała przedstawicielstwa dyplomatycznego w Londynie.

Anthony Babington związany ze społecznościami katolickimi zawiązał spisek z kaznodzieją jezuickim Johnem Ballardem. Dzięki zręcznej prowokacji, do której agenci Walsinghama użyli beczek po piwie, można było „bezpiecznie” przenosić wieści dla Marii, co okazało się pułapką i przypieczętowało jej los. Spisek Babingtona i Johna Ballarda zakończył się tragicznie dla Marii Stuart. Szkocka katoliczka została postawiona przed sądem w Zamku Fotheringhay. Uznano ją za winną uczestnictwa w spisku prowadzącego do zabójstwa Elżbiety I. Wyrok mógł być tylko jeden: kara śmierci przez ścięcie. Elżbieta I podpisała ten wyrok nieco później. Królowa Szkotów Maria I Stuart została ścięta 8 lutego 1587 r.

Zamach Babingtona i Ballarda został odkryty dzięki świetnej koordynacji działań siatek szpiegowskich stworzonych przez genialnego ministra Francisa Walsinghama. Z całą pewnością zapewniły długie panowanie Elżbiety I Tudor i zakorzenienie się protestantyzmu w Anglii.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama